Do wypadku - jak informuje portal iturek.net - doszło ok. godz. 19. Z nieoficjalnych na razie informacji wynika, że zderzyły się dwa auta osobowe - hyundai zmierzający w stronę Kalisza oraz Ford C-max jadący w stronę Malanowa. Trzy jadące nimi osoby poniosły śmierć na miejscu. Dwie pozostałe są ranne.
Na razie nie wiadomo, jakie były przyczyny wypadku.
Na miejscu pracują strażacy i policjanci. Pogotowie zabrało rannych do szpitala.
Niestety, nie był to jedyny tragiczny wypadek, do jakiego doszło w sobotę na polskich drogach. Tuż po godzinie 12 w Raciborzu- Markowicach na Śląsku zderzyły się dwa auta. Prowadzący renault megane 36-letni kierowca był pijany. Zjechał na przeciwległy pas ruchu i czołowo zderzył się z fordem fiestą. Kierowca i pasażerka forda zginęłi na miejscu.
W Nowych Świerczynach w woj. kujawsko-pomorskim 19-latka za kierownicą audi straciła panowanie nad autem. Wypadła z drogi i uderzyła w drzewo. Zmarła w szpitalu.
Na lokalnej drodze w pobliżu miejscowości Zgierzynka (powiat nowotomyski) kierowca opla vectry także stracił panowanie nad autem i uderzył w drzewo. 26-letni mężczyzna zginął na miejscu.
Do wypadku na drodze krajowej nr 19 w miejscowości Boćki na trasie Bielsk Podlaski - Siemiatycze doszło podczas manewru wyprzedzania. Kierowca chryslera pacifica chciał wyprzedzić ciągnik. Gdy zjechał na przeciwny pas, zderzył się z jadącym z naprzeciwka oplem astrą. Kierowca opla zginął na miejscu, jego pasażerka została ranna. W tył chryslera wjechała następnie jadąca za nim toyota verso.
Na Mazowszu, w miejscowości Kuklówka Zarzeczna, na prostym odcinku trasy wypadł z drogi samochód osobowy i z dużą prędkością uderzył w drzewo. - Dwie osoby zginęły na miejscu, jedna została przewieziona do szpitala - poinformowała WP asp. Agnieszka Cereszko, oficer prasowy KPP w Żyrardowie.
