Według informacji tamtejszej policji, do wypadku doszło 8 sierpnia około ósmej rano na autostradzie 37 niedaleko miasta Szerencs. Auto rodziny z Piekar Śląskich zderzyło się z ciężarówką na bośniackich numerach rejestracyjnych, po czym wpadło do rowu. Dwie osoby zginęły na miejscu, a kobieta w stanie krytycznym została przetransportowana do szpitala w Miszkolcu, gdzie zmarła po kilku dniach.
Wiadomość o tragicznym wypadku polska ambasada przekazała ratuszowi w Piekarach Śląskich. Prezydent miasta Sława Umińska-Duraj przekazała rodzinie poszkodowanych urzędowy samochód, którym bliscy zostali przetransportowani na Węgry, aby pożegnać się z konającą kobietą.
Na miejscu opiekę rodzinie i nocleg zapewnił ksiądz, który podjął się także roli tłumacza. Rodzina jest pod opieką psychologów. Władze Piekar Śląskich zapewniają, że krewni zmarłych mogą liczyć na wsparcie w załatwianiu formalności związanych z transportem ciał do Polski.
Źródło: TVN24
Zobacz także: Posłowie PO nie oddali hołdu powstańcom? Stanowcza reakcja posłanki PO
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
