Rosja chce w Kijowie ustanowić neutralny rząd, prezydent Zełenski jest nieodpowiedzialny, bo rozdaje ludziom broń, a Ukraina prawie wywołała wojnę światową. Brzmi jak rosyjska propaganda? A to węgierskie państwowe media przez ostatnie kilka dni. Gdy rząd Orbana zapowiedział, że nie będzie blokował sankcji wobec Rosji, ich narracja może stracić rację bytu.