Węgry a sprawa Ukrainy. Bruksela poznała przesłanie z Budapesztu
Węgierski minister Janos Boka zapowiedział, że decyzja o akcesji Ukrainy do UE zapadnie do lata. Węgry nie zgadzają się na obecne konkluzje unijne, które mają być omawiane w Brukseli w czwartek.
Węgierski minister do spraw europejskich Janos Boka ogłosił w Brukseli, że decyzja Budapesztu, dotycząca procesu akcesyjnego Ukrainy, zostanie podjęta w najbliższych miesiącach. Węgry sprzeciwiają się przyłączeniu Kijowa do europejskiej wspólnoty.
Budapeszt nie akceptuje aktualnych konkluzji Unii Europejskiej w sprawie Ukrainy. Tymczasem ukraińska akcesja ma być omawiana na unijnym szczycie w czwartek.
Proces akcesyjny Ukrainy. Węgierskie weto wobec konkluzji unijnych
Podczas posiedzenia Rady Europejskiej, które odbędzie się w tym dniu w Brukseli, omawiane też będzie unijne wsparcie militarne dla Ukrainy oraz gwarancje bezpieczeństwa, które mają powstrzymać przyszłą rosyjską agresję. - Węgry nie są w stanie zgodzić się na konkluzje w sprawie Ukrainy w obecnej formie i wydaje się bardzo mało prawdopodobne, że uda nam się osiągnąć porozumienie w gronie 27 krajów w kwestii jakiegokolwiek tekstu - zapowiedział Boka.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Rozmowa Trump-Putin. Gen. Polko o przemianie "terrorysty w owieczkę"
Unia Europejska rozpoczęła negocjacje z Ukrainą w połowie 2024 roku. Proces ten składa się z 35 rozdziałów, z których 33 są zgrupowane w sześciu klastrach tematycznych.
Decyzja o otwarciu klastrów wymaga jednomyślności wszystkich 27 państw członkowskich. - Przyszłość procesu rozszerzenia znajduje się teraz w rękach węgierskich obywateli - stwierdził Boka, podkreślając, że Węgry czekają na wyniki konsultacji społecznych przed latem.
Polska prezydencja, trwająca do końca czerwca, planuje otworzyć jeden lub dwa klastry negocjacyjne z Ukrainą. Guillaume Mercier, rzecznik Komisji Europejskiej, zaznaczył, że KE oczekuje otwarcia pierwszego klastra jak najszybciej w 2025 r., jednak "przeszkodą" jest konieczność uzyskania zgody wszystkich krajów członkowskich.
Minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski podkreślił, że otwarcie klastrów blokują Węgry. "Wywiązała się dość żywa dyskusja o tym, że uwarunkowanie decyzji o rozpoczęciu negocjacji nie powinno być uzależnione od spraw dwustronnych, tylko od spełnienia kryteriów" - zaznaczył Sikorski.
Przeczytaj również: Pani mało rozumie". Mentzen starł się z dziennikarką
Decyzje dotyczące dalszego procesu akcesyjnego Ukrainy oraz wsparcia militarnego będą kluczowe dla przyszłości relacji Ukrainy z Unią Europejską. Węgierskie stanowisko może znacząco wpłynąć na tempo i kierunek tych negocjacji.