Szijjarto oskarża Brukselę: Chcą zmiany rządów na Węgrzech i w Serbii
Węgierski minister spraw zagranicznych Peter Szijjarto stwierdził, że za granicą podejmowane są próby zmiany rządów w Budapeszcie i Belgradzie. - Reżyserowane próby obalenia naszych rządów nie powiodą się - zapewnił szef serbskiego MSZ Marko Djurić.
Co musisz wiedzieć?
- Węgierski szef MSZ Peter Szijjarto podczas spotkania z Marko Djurićem w Segedynie mówił o zagranicznych próbach zastąpienia rządów Węgier i Serbii.
- Władze obu krajów podkreślają, że współpraca energetyczna i obrona suwerenności są kluczowe w obecnej sytuacji politycznej.
- Rządy w Budapeszcie i Belgradzie oskarżają Brukselę i nieokreślone podmioty zagraniczne o ingerencję w wewnętrzne sprawy państw.
W poniedziałek w Segedynie doszło do spotkania szefów dyplomacji Węgier i Serbii. - "Era niebezpieczeństw" uczyniła więzi między Węgrami a Serbią jeszcze ważniejszymi, a interesy narodowe obu krajów nakazują, aby ich suwerenne rządy jeszcze bardziej zintensyfikowały współpracę - zaznaczył minister Szijjarto.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo.
"To jest czarny obraz". Wskazał ew. kierunek napaści Rosjan
Dodał, że "Bruksela nie boi się już stosować surowych metod i jasne jest, że podejmowane są próby zastąpienia rządów Europy Środkowej i Wschodniej, które dbają o interesy swoich narodów".
Szef serbskiej dyplomacji ocenił z kolei, że oba państwa "znajdują się po słusznej stronie historii; po stronie obrony demokracji". - Reżyserowane próby obalenia naszych rządów nie powiodą się - stwierdził Djurić.
"Kolorowa rewolucja" w Belgradzie
Rząd w Budapeszcie oskarża Brukselę o ingerowanie w suwerenność Węgier, poprzez m.in. ograniczanie importu nośników energii z Rosji czy popieranie zabronionej przez policję Parady Równości, która przemaszerowała ulicami węgierskiej stolicy w sobotę. Władze w Belgradzie natomiast nazywają trwające w Serbii od listopada masowe protesty po tragedii na dworcu kolejowym w Nowym Sadzie "kolorową rewolucją", którą wspierają nieokreślone "podmioty zagraniczne".
Węgry i Serbia kupują gaz w Rosji
Minister Szijjarto skomentował też w poniedziałek "forsowany przez Brukselę plan Zełenskiego (prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego - PAP)", jak węgierski rząd określa unijny plan zakończenia importu rosyjskiego gazu. - Plan ten zagroziłby bezpiecznym i tanim dostawom energii zarówno na Węgry, jak i do Serbii - ocenił węgierski dyplomata.
Przyznał, że Węgry otrzymują ponad 21 mln metrów sześciennych gazu dziennie za pośrednictwem rurociągu TurkStream przez Serbię. - Razem z ministrem Djuriciem przeanalizowaliśmy postępy w budowie nowego rurociągu naftowego, którego roczna przepustowość wyniesie pięć mln ton i który ma znacząco przyczynić się do bezpieczeństwa energetycznego regionu - dodał Szijjarto.
Źródło: PAP