Węgry opuszczają Międzynarodowy Trybunał Karny. Parlament zadecydował

• Węgry rozpoczną procedurę wycofywania się z Międzynarodowego Trybunału Karnego, zgodnie z konstytucyjnymi i międzynarodowymi ramami prawnymi. We worek w tej sprawie głosował węgierski parlament.
• Decyzja o opuszczeniu MTK zbiegła się z wizytą premiera Izraela, Benjamina Netanjahu, w Budapeszcie, mimo że MTK wydał nakaz jego aresztowania.
• Węgry wielokrotnie deklarowały, że Netanjahu może czuć się bezpiecznie na ich terytorium, co potwierdza ich stanowisko wobec MTK.

Na początku kwietnia Gergely Gulyas, szef kancelarii premiera Węgier, ogłosił, że rząd rozpocznie procedurę wycofywania się z Międzynarodowego Trybunału Karnego. Decyzja ta została podjęta w związku ze zbliżającą się wówczas wizytą w Budapeszcie premiera Izraela, Benjamina Netanjahu, który jest ścigany przez MTK pod zarzutem zbrodni wojennych.

Parlament Węgier zagłosował za wystąpieniem kraju z Międzynarodowego Trybunału Karnego - poinformował we wtorek szef węgierskiej dyplomacji Peter Szijjarto. -Podejmujemy tę decyzję, ponieważ nie chcemy być (dłużej) częścią upolitycznionej instytucji, która utraciła swoją bezstronność i wiarygodność - oznajmił Szijjarto.

Wizyta Netanjahu w Budapeszcie w dniach 3-6 kwietnia odbywała się pomimo nakazu aresztowania wydanego przez MTK. Węgry zapewniły już wcześniej, że premier Izraela nie zostanie aresztowany na ich terytorium.

Międzynarodowy Trybunał Karny domaga się teraz wyjaśnień od Budapesztu. Światowa organizacja w Hadze wysłała list do węgierskich władz. MTK stwierdził, że Węgry naruszyły swoje zobowiązania, odmawiając zatrzymania Netanjahu, pomimo oficjalnego wniosku wysłanego do Budapesztu 3 kwietnia, czyli w dniu przyjazdu premiera do kraju. Trybunał dał Budapesztowi czas na odpowiedź do 23 maja.

Wizyta Netanjahu w Budapeszcie była już drugą zagraniczną podróżą Netanjahu po wydaniu nakazu przez MTK w listopadzie 2024 r. Wcześniej odwiedził Biały Dom, gdzie spotkał się z Donaldem Trumpem.

Procedura opuszczenia MTK przez Węgry, ogłoszona 3 kwietnia, może potrwać nawet rok. Teraz po poparciu przez większość parlamentu uchwały w tej sprawie, rząd oficjalnie zainicjuje proces wyjścia z trybunału.