Media: Węgierscy agenci szpiegowali w Unii Europejskiej

Dziennikarze z Niemiec, Belgii i Węgier ujawnili dowody na działalność węgierskich szpiegów w Brukseli. Informacje te pochodzą z dochodzenia przeprowadzonego przez "Spiegel", "De Tijd" oraz portal Direkt36.

European Council Convenes In Brussels
BRUSSELS, BELGIUM - JUNE 26:  Prime Minister of Hungary Viktor Orban talks with media at European Council on June 26, 2025 in Brussels, Belgium. Leaders from the European Union are meeting in Brussels to discuss the ongoing conflicts in Ukraine and the Middle East, as well as migration and European defence and security. (Photo by Pier Marco Tacca/Getty Images)
Pier Marco TaccaMedia: Węgierscy agenci szpiegowali w Unii Europejskiej
Źródło zdjęć: © Getty Images | 2025 Pier Marco Tacca
Kamila Gurgul
oprac.  Kamila Gurgul

Co musisz wiedzieć?

  • Dziennikarze z Niemiec, Belgii i Węgier ujawnili dowody na działalność węgierskich szpiegów w Brukseli.
  • Akcja miała miejsce w latach 2015-2017, a głównym celem byli urzędnicy Komisji Europejskiej.
  • Węgierski komisarz Olivér Várhelyi oraz domniemany szpieg "V" nie skomentowali sprawy.

W co gra Szymon Hołownia? “Polityka to nie sklep meblarski”

Wspólne śledztwo przeprowadzone przez dziennikarzy niemieckiego "Spiegla", belgijskiego "De Tijd" oraz węgierskiego portalu Direkt36 ujawniło pierwsze dowody na działalność węgierskich szpiegów w strukturach Unii Europejskiej. Według opublikowanych materiałów, to pierwszy przypadek, gdy udało się potwierdzić takie działania na podstawie konkretnych dowodów.

Jak działała siatka węgierskich szpiegów w Brukseli?

Informator mediów przekazał, że agenci z Węgier prowadzili działania bezpośrednio w Brukseli. Ich celem była rekrutacja urzędników unijnych, którym oferowano korzyści majątkowe w zamian za przekazywanie poufnych informacji. Szczególną aktywność wykazywał mężczyzna określany jako "V". Jeden z urzędników Komisji Europejskiej, który miał kontakt z "V", podkreślił, że nie wiadomo, czy to pseudonim, czy inicjał nazwiska.

Według relacji, "V" spotykał się z informatorem dziennikarzy w latach 2015-2017, próbując nakłonić go do współpracy na rzecz Węgier. Jednak informator odmówił udziału w szpiegowskiej działalności. Zaznaczył, że "V" interesował się głównie sprawami wewnętrznymi Komisji Europejskiej oraz tajnymi dokumentami. Dodatkowo sugerował, by przedstawiciele Węgier obejmowali wysokie stanowiska w strukturach UE.

Kim był "V" i jakie były skutki jego działań w Unii Europejskiej?

Dziennikarze powołują się na źródła z dobrze poinformowanych struktur państwowych, które potwierdziły te informacje. W cytowanym przez media dokumencie delegacji węgierskiej przy UE wskazano, że "V" pracował w departamencie ds. unijnej polityki spójności pod kierownictwem ówczesnego ambasadora Węgier przy UE, obecnego komisarza Olivéra Várhelyiego.

Aktywność "V" zakończyła się w 2017 r., gdy władze w Budapeszcie nie były zadowolone z efektów jego pracy. – Chciano jak najszybciej zobaczyć efekty jego pracy – komentuje serwis Pravda, powołując się na ustalenia dziennikarzy. Po zakończeniu tej działalności "V" otrzymał stopień podpułkownika i został skierowany do głównego organu zajmującego się zbieraniem informacji ze wszystkich węgierskich agencji wywiadowczych.

Węgierski komisarz unijny Olivér Várhelyi odmówił komentarza w tej sprawie. Podobnie tajemniczy "V" – którego pełnych danych media nie ujawniają – nie odpowiedział na próby kontaktu ze strony dziennikarzy.

Ilu węgierskich szpiegów działało w Brukseli?

Według informacji "Spiegla", dziennikarzom udało się zidentyfikować jeszcze dwóch domniemanych agentów węgierskich, którzy mieli działać w tym samym okresie. Nie można jednak wykluczyć, że liczba zaangażowanych osób była większa.

Pierwsze wyniki śledztwa dotyczącego szpiegowania urzędników unijnych zostały ujawnione pod koniec 2023 r. Wówczas jednak mówiono jedynie o podejrzeniach, a nie o konkretnych dowodach. Media informowały, że w związku z obawami o prawdziwość tych podejrzeń, władze NATO zdecydowały się ograniczyć wymianę informacji z Węgrami.

Wybrane dla Ciebie
Olbrzymie straty Rosji. Tysiąc żołnierzy na dobę
Olbrzymie straty Rosji. Tysiąc żołnierzy na dobę
Śmiecili na cmentarzu. Ksiądz pokazał ich zdjęcia
Śmiecili na cmentarzu. Ksiądz pokazał ich zdjęcia
Polska podzielona na pół. Pod osłoną nocy spadnie pierwszy śnieg
Polska podzielona na pół. Pod osłoną nocy spadnie pierwszy śnieg
Nie miała biletu, wyciągnęła nóż. Kobieta dalej bez zarzutów
Nie miała biletu, wyciągnęła nóż. Kobieta dalej bez zarzutów
Dziesiątki tysięcy bomb i dronów. Rosja podkręca tempo
Dziesiątki tysięcy bomb i dronów. Rosja podkręca tempo
Awantura w restauracji. Poszło o system kaucyjny
Awantura w restauracji. Poszło o system kaucyjny
Ostrzeżenie ambasadora. "Przeciwnicy testują naszą uważność"
Ostrzeżenie ambasadora. "Przeciwnicy testują naszą uważność"
Trump przyznał, że nie poradził sobie ws. Ukrainy. "Myślałem, że to będzie łatwiejsze"
Trump przyznał, że nie poradził sobie ws. Ukrainy. "Myślałem, że to będzie łatwiejsze"
Działo się w nocy. Trump zapowiada próby jądrowe
Działo się w nocy. Trump zapowiada próby jądrowe
Trump mówił w wywiadzie o Nawrockim. "Jest fantastyczny"
Trump mówił w wywiadzie o Nawrockim. "Jest fantastyczny"
Trump chce odszkodowania od BBC. Nawet 5 miliardów dolarów
Trump chce odszkodowania od BBC. Nawet 5 miliardów dolarów
Rozporządzenie podpisane. Trump znosi cła
Rozporządzenie podpisane. Trump znosi cła