Jak przekazał st. asp. Marcin Zagórski z policji w Mińsku Mazowieckim pod Warszawą, funkcjonariusze wydziału kryminalnego dotarli do jednej z posesji w gminie Dębe Wielkie, woj. mazowieckie, gdzie znajdował się skradziony samochód.
- Podczas akcji zatrzymali 48-letniego mężczyznę, który demontował białego land rovera. Samochód jak się okazało, był zgłoszony jako skradziony na początku grudnia na terenie Warszawy. Ponadto funkcjonariusze znaleźli w jednym z pomieszczeń pistolet gazowy – opisuje st. asp. Marcin Zagórski.
Kradzież z supermarketu. Nagranie z monitoringu zaskakuje
Mazowieckie. Złożył fałszywe zawiadomienie o kradzieży
W toku śledztwa policjanci ujawnili udział w tej sprawie 42-letniego mieszkańca Mińska Mazowieckiego. Mężczyzna jest podejrzany o fałszywe zawiadomienie o kradzieży tego auta. 42-latek trafił do aresztu.
Decyzją Sądu Rejonowego w Mińsku Mazowieckim obydwaj mężczyźni najbliższe trzy miesiące spędzą w areszcie.
Zatrzymani usłyszeli już zarzuty, w tym składania fałszywych zeznań i posiadania bez zezwolenia broni.