Warmińsko-mazurskie. Tragedia na jeziorze Tałty. Nie żyje 73-latek
Do tragicznego wypadku doszło w Jorze Wielkiej koło Mikołajek. Dwóch mężczyzn z pomostu weszło tam na zamarzniętą taflę jeziora Tałty. Lód się załamał i obaj wpadli do wody.
- Jeden z mężczyzn o własnych siłach wydostał się na brzeg, do drugiego ruszył natychmiast poinformowany o wypadku poduszkowiec MOPR z Mikołajek. Ratowniczka weszła pod wodę i odnalazła pana. Na brzegu razem ze strażakami prowadzono resuscytację, ale przybyłe na miejsce pogotowie niestety stwierdziło zgon. Zmarły miał 73 lata - poinformowała dyżurna Mazurskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego Urszula Dylewska.
Dylewska dodała, że lód na jeziorze jest dość gruby, ale jednocześnie bardzo kruchy. - Wszystko przez to, że mróz nie utrzymuje się ciągle, raz jest temperatura dodatnia, zaraz znów na minusie. To powoduje kruchość, niestabilność lodu - tłumaczy dyżurna MOPR. Zaapelowała, by pod żadnym pozorem nie wchodzić na zamarznięte tafle jezior.
Wirtualna Polska wspiera 29. Finał WOŚP. Nagroda jest bardzo kusząca
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl