Od kilku tygodni najbardziej palącą kwestią, o której dyskutuje się nie tylko w polskich mediach, ale także w sklepach, tramwajach i domach są uchodźcy z Bliskiego Wschodu. Polacy podzielili się na zażartych zwolenników i przeciwników ugoszczenia ich w swoim kraju.
Ci pierwsi spotkają się w sobotę, 12 września o godz. 16 na placu Mickiewicza na manifestacji pod hasłem „Uchodźcy mile widziani”.
„Jest nam wstyd za wypowiedzi wielu polskich polityków, dziennikarzy i liczne głosy w mediach społecznościowych protestujące przeciw solidarnemu rozwiązywaniu problemu uchodźców w gronie europejskich państw” – piszą na Facebooku organizatorzy wydarzenia. – „Uważamy, że naszym moralnym obowiązkiem jest pomóc ludziom uciekającym przed wojną i prześladowaniami, bez względu na ich rasę, narodowość czy wyznanie. Polacy na przestrzeni dziejów wielokrotnie korzystali z gościnności i pomocy innych krajów i narodów - również określanych jako odległe nam kulturowo. W obliczu dramatycznego położenia kilkuset tysięcy ludzi szukających schronienia w Europie, jest dla nas oczywiste, że powinniśmy tego schronienia udzielić.”
Demonstracja ma być wyrazem sprzeciwu dla ksenofobii, rasizmu i powielania krzywdzących mitów na temat innych kultur i wyznań, a także okazją do podpisania się pod listem otwartym do polskich władz z apelem o jak najszybsze podjęcie działań pozwalających na przyjęcie uchodźców. Petycję w tej sprawie można poprzeć na stronie: http://www.petycje.pl/petycja/11492/list_otwarty_ws._uchodcow_w_polsce.html
Podobne manifestacje odbędą się także w kilku innych miastach, m.in. w Gdańsku, Toruniu i Płocku. Ich organizatorem jest inicjatywa „Chlebem i solą”.
Byłeś świadkiem lub uczestnikiem zdarzenia? .
