USA. Andrzej Duda skrytykował opozycję. Chodzi o zarzuty ws. wyborów

Andrzej Duda zabrał głos po spotkaniu z Donaldem Trumpem w USA. Prezydent mówił m.in. o zwiększeniu liczby wojsk, zapewnieniu Polakom leków na koronawirusa oraz inwestycji Googla na 2 miliardy dolarów. Duda skomentował też zarzuty opozycji ws. wizyty w Białym Domu. - To mój obowiązek - zaznaczył.

USA. Andrzej Duda skrytykował opozycję. Chodzi o zarzuty ws. wyborów
Źródło zdjęć: © PAP

24.06.2020 | aktual.: 25.06.2020 00:25

Duda głos ws. rozmowy z prezydentem USA zabrał na specjalnej sesji Q&A, podczas której odpowiadał na pytania internautów. Później udzielił też wywiadu dla TVP Info.

USA. Andrzej Duda po spotkaniu z Donaldem Trumpem

- Ja nie mam wątpliwości, że tak wielkie pieniądze firm amerykańskich są pewnego rodzaju gwarancją. To samo, jeżeli chodzi o zwiększenie liczby żołnierzy w naszym państwie - mówił Andrzej Duda podczas Q&A. Prezydent odniósł się w ten sposób do inwestycji Googla i Microsoftu, które mają powstać w Polsce.

Jedno z pytań dotyczyło broni nuklearnej w Polsce. - Ja nic o tym nie słyszałem. Nigdy z prezydentem Trumpem o tym nie rozmawiałem. Nie było takiego tematu - podkreślił prezydent Duda. - My chcemy naszego bezpieczeństwa. Opiera się ono na obecności wojsk NATO w Europie. Ten sojusz ma zniechęcać napastników do ataku. Dlatego jest tak istotny - dodał prezydent.

Kwestia NATO była wielokrotnie poruszana przez internautów. Jeden z nich zapytał o rolę i pozycję Polski w Sojuszu Północnoatlantyckim. - Nie wiem, kto zastąpi Jensa Stoltenberga. Powiem tylko, że często atakuje się Polskę. Nasza pozycja jest mocna, ale właśnie dlatego jesteśmy atakowani. Walczy się z tym, kto jest silny. Na słabych szkoda czasu - mówił prezydent Duda. - Polska jest silnym i lojalnym sojusznikiem NATO. To samo z USA. Nasza współpraca kwitnie i jestem z tego niezmiernie zadowolony - stwierdził.

USA. Andrzej Duda: Polacy będą mogli skorzystać z leków na koronawirusa

Z kolei w wywiadzie dla TVP, Andrzej Duda komentował współpracę pomiędzy Polską a USA w kwestii walki z epidemią koronawirusa. - To będzie kilka leków. Trwają prace nad szczepionką. Poprosiłem o intensyfikację pracy, pan prezydent Trump wyraził na to zgodę. Dzięki temu, gdy te leki i szczepionki powstaną, Polacy będą mogli z nich skorzystać - powiedział Andrzej Duda. - Nie wiem, czy jako jedni z pierwszych, ale będziemy mogli z nich skorzystać, jako współtwórcy, to na pewno - dodał.

Prezydent był pytany także o inwestycje firmy Google w Polsce. - To będzie olbrzymi projekt. Google chce zainwestować w niego aż 2 miliardy euro. Mamy w Polsce dobrą infrastrukturę i świetne zaplecze dla młodych, by mogli się rozwijać - stwierdził Andrzej Duda. - Ja wraz z prezydentem Trumpem mamy podobny pogląd na świat, tak sądzę - stwierdził.

Andrzej Duda mówił też o wkładzie USA w Fundusz Trójmorza. - To trochę moje dziecko. Ten projekt zaczął się rozszerzać. Brakuje nam dróg, mostów, sieci dróg kolejowych. Potrzebne są pieniądze do tego, by dorównać zachodniej części Europy. Do tego włączyły się Stany Zjednoczone i prezydent Trump, który zdecydował, że wpompuje w to aż miliard dolarów - tłumaczył prezydent.

USA. Andrzej Duda odbija zarzuty o swój wyjazd: To mój obowiązek

Polityk był pytany także o rozmowy ws. zwiększenia liczebności wojsk USA w Polsce. - To zawsze zależy o tego, do kogo należą wojska. Nie wiem, ilu ich będzie. To nie był ten poziom rozmów. Ważne, by te wojska pozostały w Europie. Wtedy gwarantują bezpieczeństwo dla naszego regionu - mówił Duda.

Prezydent skomentował też krytykę swojego wyjazdu ze strony opozycji. - Jestem przyzwyczajony do krytyki. Szkoda tylko, że dzieje się to akurat teraz, gdy reprezentuję Polskę za granicą. To mój obowiązek, reprezentować polskie interesy - powiedział stanowczo.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (437)