UE: rozmowy pokojowe na Bliskim Wschodzie
Straw (po lewej) i Fischer (AFP)
Ministrowie spraw zagranicznych Niemiec i Wielkiej Brytanii Joschka Fischer i Jack Straw prowadzą rozmowy z przedstawicielami rządu izraelskiego oraz Autonomii Palestyńskiej. Miałyby one rozpocząć proces pokojowy kończący 16-miesięczny okres walk na Bliskim Wschodzie.
14.02.2002 | aktual.: 22.06.2002 14:29
Zachodnioeuropejscy politycy rozpoczęli niezależnie rozmowy kilka dni po tym jak konferencja Unii Europejskiej nie podzieliła stanowiska Stanów Zjednoczonych, że rozmowy pokojowe mogą się rozpocząć tylko wtedy, gdy strona palestyńska zaprzestanie działań terrorystycznych.
Jednak Straw podkreśla, że Wielka Brytania w dużym stopniu popiera politykę Stanów Zjednoczonych w tym regionie i również uważa, że Jaser Arafat powinien powstrzymać organizacje militarne przed atakami na Izrael.
Fischer, który przybył po rozmowach z prezydentem Egiptu Hosnim Mubarakiem, nie zgadza się z opinią Waszyngtonu. Drzwi są zamknięte a wszystko wskazuje na to, że klucz zaginął, dlatego potrzebujemy nowego klucza - tak opisał sytuację minister spraw zagranicznych Niemiec.
Tymczasem w Waszyngtonie sekretarz stanu Colin Powell poinformował o liście Jasera Arafata, w którym potwierdził, że administracja Autonomii wiedziała o transporcie broni, który został przechwycony przez Izrael na Morzu Czerwonym. Izrael oskarża bezpośrednio Arafata o kierowanie przemytem broni.
Rzecznik parlamentu palestyńskiego Ahmed Korei powiedział natomiast, że ten list wcale nie oznacza, że władze Autonomii są za nią odpowiedzialne, tylko że Arafat wziął odpowiedzialność za akcję, w której zamieszani byli Palestyńczycy. (mag)