Tusk wzywa do rezygnacji z rosyjskiego węgla. Rzecznik rządu zarzuca mu "brak informacji"
Donald Tusk powiedział, że gabinet Mateusza Morawieckiego "nie jest w stanie podjąć żadnych decyzji" w sprawie importu do Polski węgla z Rosji. Na ten zarzut odpowiedział mu rzecznik rządu. Piotr Müller przypomniał, że w sprawie węgla Sejm podjął już decyzję.
W piątek Donald Tusk odwiedził terminal kolejowy Braniewo-Mamonowo koło Terespola, gdzie m.in. przeładowywany jest węgiel importowany z Rosji. Były premier mówił później w nagraniu opublikowanym na profilu PO na Twitterze, że wciąż "rosną tam zwały rosyjskiego węgla".
Ocenił następnie, że dzieje się tak dlatego, że "rząd polski niej jest w stanie podjąć żadnej decyzji".
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Na tą uwagę odpowiedział mu na Twitterze rzecznik rządu. "Panie Donaldzie Tusku, wiem, że nie jest pan posłem. Może stąd brak informacji. Wczoraj Sejm już przegłosował zakaz importu węgla" - przypomniał Piotr Müller.
Teraz ustawa trafi do Senatu. Müller zwrócił się do Tuska, aby wpłynął w tej sprawie na Tomasza Grodzkiego. "Niech pan wezwie marszałka do zwołania (posiedzenia - red.) Senatu na jutro rano. Nie ma na co czekać!" - napisał w odpowiedzi do Tuska.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Zełenski dziękuje Polakom. "Mieli odwagę zrezygnować z finansowania ludobójstwa"
W piątek prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski opublikował na Twitterze film pokazujący w jaki sposób kraje kupujące surowce z Rosji przyczyniają się do wojny, którą wojska Putina prowadzą w Ukrainie.
Na końcu pojawiło się wezwanie, aby kraje europejskie zrezygnowały ze sprowadzania z Rosji węgla i gazu. W ostatnich sekundach pojawia się też plansza z flagami Polski, Łotwy, Litwy i Estonii. Ponad nimi widnieje napis w języku angielskim: "Tylko cztery państwa odważyły się zrezygnować z finansowania ludobójstwa. Co pozostałymi?" - czytamy.
W pierwotnej wersji klipu była mowa tylko o trzech krajach, bez Polski. Po kilku godzinach dołączono jednak również biało-czerwoną flagę.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Padło pytanie o "krwawe pieniądze". Tak zareagował Scholz
Kwestia sprowadzania rosyjskich surowców energetycznych, budzi też sporo kontrowersji u naszego zachodniego sąsiada. W piątek kanclerza Niemiec zapytano o "krwawe pieniądze", jakie płyną z Niemiec do Rosji za transakcje związane z energetyką.
- Nie ma w tej chwili możliwości, aby uzyskiwać gaz z innych miejsc w takiej ilości, jaka jest nam potrzebna i jaką sprowadzamy z Rosji - stwierdził Olaf Scholz.
Dodał, że "Niemcy mogą zakończyć import ropy z Rosji w tym roku" zastrzegając przy tym, że jego kraj będzie potrzebował więcej czasu, aby zrezygnować z rosyjskiego gazu.
Zobacz też:
Źródło: Twitter.com
WP Wiadomości na:
Wyłączono komentarze
Elementem współczesnej wojny jest wojna informacyjna, a sekcje komentarzy stają się celem działań farm trolli. Dlatego zdecydowaliśmy się wyłączyć komentarze pod tym artykułem.