Tusk: nie można mówić "radźcie sobie sami"
Premier Donald Tusk powiedział w zniszczonej przez powódź miejscowości Dziewiętlice na Opolszczyźnie, że całe południe Polski wymaga bardzo poważnych inwestycji, by zmniejszyć zagrożenie powodziowe. - W wielu sytuacjach ludzie nie mogą sobie sami poradzić i nie mogą wybrać innego miejsca zamieszkania - mówił premier - i dlatego nie można mówić "radźcie sobie sami".
Dziewiętlice, niewielka wieś w gminie Paczków została w piątek prawie całkowicie zalana przez wezbrane wody spokojnej na co dzień rzeczki. Woda zniszczyła tam ponad 60 gospodarstw. Straty szacuje się na ponad 7 mln zł.
Donald Tusk zaznaczył, że wiele miejscowości w południowej Polsce zostało zalanych po raz pierwszy. To oznacza, że powodzie mogą zdarzyć się wszędzie, dlatego - jak mówił - cały region wymaga wielkich inwestycji.
Premier rozmawiał z lokalnymi władzami między innymi o sposobach uregulowania biegu miejscowej rzeki. Niewykluczone, że zostanie także zwołana specjalna polsko-czeska komisja, która zajęłaby się kwestią walki z powodziami. Tusk zaznaczył też, że rząd jest gotów sfinansować wakacyjny wypoczynek dla dzieci powodzian.
Premier skrytykował głoszących opinie, że nie należy budować domów nad rzeką. - Tutaj większości domów nikt nie stawiał. To są domy, do których ludzie przyjechali w 1945 r. i trzeba nie mieć serca, żeby wymyślać, że ludzie mają sobie gdzie indziej domy stawiać. Tylko pytanie za co mieliby stawiać - mówił.
Jak podkreślił, chce wszystkim sceptykom, którzy mają w głowie pomysły typu "niech sobie sami radzą", powiedzieć, że w wielu sytuacjach ludzie nie mogą sobie sami poradzić i nie mogą wybrać innego miejsca zamieszkania.
Zaznaczył, że w Dziewiętlicach od wojny nie było takiego dramatu, jeśli chodzi o powódź, a to oznacza - mówił - że powódź może zdarzyć się wszędzie. - To nie jest tak, że uregulujemy jedną, czy drugą rzekę i mamy problem z głowy, bo co rok podtopienia, nawałnice powodzie są gdzie indziej - zwracał uwagę szef rządu.
Wcześniej premier odwiedził inne dotknięte powodzią miejscowości na południu Polski: Zawadę na Podkarpaciu i Radwan w Małopolsce.
W Radwanie Donald Tusk zapowiedział dodatkową pomoc dla powodzian - między innymi wyprawki szkolne dla ich dzieci. Szef rządu zapewnił, że od jutra będzie przygotowywana zmiana przepisów - tak, by część uprawnień decyzyjnych związanych z walką z kataklizmem przekazać z poziomu samorządów wojewodom.
Premier zapowiedział też wyciągnięcie konsekwencji wobec osób odpowiedzialnych za zaniedbania w infrastrukturze na terenach dotkniętych przez powódź.