Trzynasta kolumna wjechała. Wagnerowcy przywieźli MRAP-y
Na Białoruś wjechała 13. kolumna najemników z grupy Wagnera - przekazał w piątek projekt Biełaruski Hajun na swoim kanale w Telegramie. Znajdowało się w niej co najmniej 80 pojazdów, w tym MRAP-y przygotowane specjalnie na potrzeby najemników Prigożyna.
W wiadomości zamieszczonej ok. godz. 8 czasu białoruskiego (ok. godz. 7 w Polsce) informowano, że kolumna, złożona z co najmniej 80 pojazdów, jedzie z Bobrujska do Osipowicz w centralnej części Białorusi. 13. kolumna wanerowców poruszała się autostradą M5.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
W skład kolumny wchodziły cysterny, autobusy, ciężarówki, pickupy i samochody osobowe, minibusy oraz pojazdy opancerzone "Szczuka", czyli specjalnie przerobione na potrzeby wagnerowców transportery opancerzone typu Ural 4320, zaliczane do klasy wozów MRAP, czyli wojskowych pojazdów opancerzonych o zwiększonej odporności na miny i ataki z zasadzki.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Żyją białoruską propagandą". Generał oskarża media
Na niektórych pojazdach zaobserwowano krzyż charakterystyczny dla wozów medycznych oraz flagi i godło Białorusi. Wszystkie pojazdy poruszały się na rosyjskich tablicach rejestracyjnych lub wydanych przez władze separatystycznej Ługańskiej Republiki Ludowej i były eskortowane przez białoruską milicję drogową.
Baza wagnerowców w Celu się rozrasta
Komentatorzy Biełaruskiego Hajunu spodziewają się, że dalej kolumna skieruje się do wsi Cel, gdzie w byłej bazie rakietowej stacjonują oddziały armii najemniczej Jewgienija Prigożyna, znanej jako Grupa Wagnera.
W środę białoruska redakcja Radia Swoboda podała, powołując się na zdjęcie satelitarne z 25 lipca, że w bazie wagnerowców w rejonie Osipowicz na wschodzie Białorusi jest co najmniej 750 jednostek sprzętu, w tym furgonetki, samochody, ciężarówki i autobusy.
Źródło: PAP
WP Wiadomości na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski