Do zdarzenia doszło pod koniec minionego tygodnia. 30 i 29-latek włamali się do samochodu marki KIA i chcieli nią odjechać, uniemożliwili im to interweniujący policjanci, blokując im drogę wyjazdu. Podczas przeszukania zatrzymanych mężczyzn, policjanci zabezpieczyli przy nich m.in. sprzęt służący do otwierania i uruchamiania pojazdów oraz znaczne ilości narkotyków.
Gdańsk. Seryjni złodzieje aut wpadli na gorącym uczynku
- W wyniku przeszukania mieszkania i samochodu 30-latka, policjanci zabezpieczyli narkotyki, urządzenia elektroniczne służące do kradzieży aut, dokumenty, które prawdopodobnie miały służyć do legalizacji ukradzionych samochodów oraz m.in. naklejki homologacyjne na tablice rejestracyjne, wklejki na szyby. Policjanci zabezpieczyli również komputery, karty sim oraz gotówkę na poczet przyszłych kar - podaje Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku.
To jednakże nie koniec odkryć funkcjonariuszy. Mieszkanie 29-latka kryło znacznie więcej ciekawych rzeczy.
Lawinowy wzrost kradzieży rowerów. To już prawdziwa plaga
- Oprócz gotówki, urządzeń elektronicznych i telefonów, w mieszkaniu drugiego zatrzymanego znaleziono i zabezpieczono znaczne ilości narkotyków. Marihuana, kokaina, blisko kilogram amfetaminy oraz tabletki, spakowane były w tzw. dilerskie porcje. W mieszkaniu policjanci znaleźli również wagi elektroniczne oraz sprzęt używany do rozdrabniania i porcjowania środków odurzających — czytamy w komunikacie.
Gdańsk. Policja zatrzymała złodziei podejrzanych o kradzież kilkudziesięciu samochodów
Do zatrzymania doszło dzięki współpracy policjantów z wydziału dochodzeniowo-śledczego, wydziału kryminalnego oraz policjantów z wydziału wywiadu kryminalnego Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku z Prokuraturą Rejonową Gdańsk Wrzeszcz
Efektem współpracy są analizy i zgromadzony materiał dowodowy świadczący o tym, że zatrzymani mężczyźni mają związek z kradzieżami 35 samochodów produkcji koreańskiej i japońskiej, do których dochodziło od początku roku na terenie województwa pomorskiego. Łączne straty wynoszą ponad 3 mln zł.
Sprawa jest rozwojowa, aczkolwiek już teraz wiadomo, że decyzją sądu podejrzani zostali aresztowani na trzy miesiące. Łącznie grozi im 10 lat pozbawienia wolności.
