Tragedia w USA. Czterolatek postrzelił się ze znalezionej broni

Tragedia rozegrała się kiedy rodzice chłopca zatrzymali się przed apteką w Monitou Springs w Kolorado. W samochodzie, którym podróżowała rodzina było młodsze rodzeństwo czterolatka i jego matka, ojciec przebywał w pobliskim sklepie. W pewnym momencie dziecko znalazło w samochodzie broń palną i postrzeliło się. Niestety, jego życia nie udało się uratować. Rodzice chłopca zostali aresztowani i postawiono im zarzut zaniedbania dziecka.

W Kolorado, gdzie doszło do tragedii obowiązuje bardzo liberalne prawo regulujące dostęp do broni. Pistolet można tu nabyć po okazaniu dowodu tożsamości. Kupujący nie potrzebuje żadnego zezwolenia i nie musi także rejestrować broni. Podczas zakupu sprawdzana jest jedynie przeszłość kryminalna klienta.

W stanie tym doszło do jednaj z najgłośniejszych strzelanin ostatniej dekady. W kinie mieszczącym się w centrum handlowym w Aurorze napastnik otworzył ogień podczas nocnej premiery filmu "Mroczny rycerz powstaje". Zginęło wówczas 12 osób, 59 zostało rannych. Wydarzenie to było jednym z wielu, które wywołało w USA dyskusję na temat ograniczenia dostępu do broni.

Nie wszystkie stany pozwalają swoim obywatelom na tak łatwy zakup broni. W stanie Nowy Jork, by kupić pistolet konieczne jest pozwolenie i rejestracja. Podobnie jest New Jersey i Massachusetts, gdzie dodatkowo przed zakupem trzeba przejść przeszkolenie.