- Mój wujek nic nie zrobił - twierdzi siostrzenica 64-letniego Mieczysława Ł., który usłyszał zarzuty ws. wypadku w Obiecanowie. Pod koniec lutego doszło do tragicznego wypadku, w którym zginął 2-letni Oliwierek. - Liczę, że sumienie go dorwie - komentuje w rozmowie z WP dziadek potrąconego chłopca. Po południu przyszła informacja, że mężczyzna trafił do aresztu.