złodzieje(strona 2/14)

Z policyjnych statystyk wynika, że drastycznie wzrosła liczba przypadków kradzieży paliwa. Złodzieje nie ograniczają się już teraz do napadów na stacje benzynowe, ale także okradają samochodowe baki. Policja ostrzega: na parkingu można znaleźć niemiłą niespodziankę - dziurę w samochodzie i pusty bak.

Złodzieje próbowali wysadzić jeden z bankomatów w Orłowie Drewnianym. Urządzenie pozostało nienaruszone, zapaliła się jednak butla gazowa, której używali przestępcy. Na miejsce przyjechali strażacy, w tym czasie ci, którzy chcieli się dostać do pieniędzy uciekli.

Do prób rabunku miało dojść na jednym z warszawskich osiedli. Policja oraz władze spółdzielni alarmują, że złodzieje znaleźli nowy sposób na kradzież. Wykorzystują maseczki nasączone substancją odurzającą.

Tczewska policja zatrzymała dwóch mężczyzn, podejrzanych o kradzież czekolady i bagietek. Obaj mają już koncie konflikty, więc będą odpowiadać za swe czyny w warunkach recydywy. Grozi im 7 lat więzienia.

Policjanci zatrzymali złodziei, którzy w lipcu wywieźli z supermarketu wózek z towarem wartym blisko 700 złotych. W ręce stróżów prawa wpadła także 23-latka podejrzewana o posiadanie dopalaczy, która chcąc uniknąć odpowiedzialności karnej, podała dane osobowe swoje siostry.

420 tys. zł. Tyle wynosi łączna kwota, na którą miało oszukać pięciu członków gangu. Prokuratura dzisiaj wysłała akt oskarżenia wobec przestępców, którzy zajmowali się oszustwami metodą "na policjanta"

Policjanci katowickiej komendy zatrzymali dwóch mężczyzn podejrzanych o kradzież rzeźb o wartości ponad 130 tys. złotych, a także trzy rowery miejskie i parasol ogrodowy. Grozi im kara do 5 lat więzienia.

Policjanci po kilkunastominutowym pościgu ujęli 22-latka, który kradł elementy infrastruktury kolejowej. Do zatrzymania uciekającego samochodu użyli broni służbowej, oddając strzały w tylną oponę.

Choć wydawać by się mogło, że lockdown i zwiększająca się liczba pracowników zdalnych, spowodują spadek włamań z kradzieżą, statystyka jest bezlitosna. W 2020 roku stwierdzono 74 502 takich wydarzeń. To ponad 3 tysiące więcej niż rok wcześniej. Włamywacze często oznaczają mieszkania, które planują okraść. Podpowiadamy, jak odczytywać ich znaki.

Sosnowieccy policjanci zatrzymali na gorącym uczynku dwie kobiety i mężczyznę, którzy okradli 82-letniego mężczyznę. Sprawcy weszli do mieszkania seniora, podając się za pracowników administracji.

Policjanci z rybnickiej drogówki zatrzymali dwóch mężczyzn podejrzanych o liczne kradzieże paliwa na terenie Rybnika, Wodzisławia Śląskiego i Raciborza. 24 i 37-latek skradzionym autem tankowali paliwo na stacjach i odjeżdżał nie płacąc za nie. Mężczyźni zostali zatrzymani kilka godzin po tym, jak mundurowi usłyszeli komunikat o kolejnej kradzieży na terenie miasta.

Policjanci ze Zbrosławic zatrzymali dwóch mężczyzn, obywateli Ukrainy, podejrzanych o kradzież sprzętu elektronicznego z przesyłek w sortowni firmy kurierskiej. Za kradzież z włamaniem grozi im nawet 10 lat więzienia.

Podczas sprawdzania, czy osoby przebywające na kwarantannach i izolacjach są w miejscu zamieszkania, policjanci w miejscowości Jankowice namierzyli złodziei, którzy skradli… 74 tabliczki czekolady. Okazało się, że nie było to ich jedyne przestępstwo.

44-latek oraz jego dwa lata młodszy kolega zapragnęli zaopatrzyć się w czteropak piwa w jednym ze sklepów na terenie wrocławskiego Starego Miasta. Problem w tym, że nie zamierzali wcale płacić za towar. Opracowali plan, który miał im przynieść darmowy alkohol. Próba kradzieży zakończyła się jednak w areszcie.

Policja zatrzymała dwóch obywateli Gruzji podejrzanych o kradzież metodą "na kolec". Obaj zostali tymczasowo aresztowani i usłyszeli zarzuty. Grozi im kara do pięciu lat więzienia.

Policja bydgoska opublikowała wizerunki trzech mężczyzn. Są podejrzani o to, że jednego dnia okradli trzy sklepy znanej sieci. Jeden zagadywał ekspedientkę, drugi stał na czatach, a trzeci kradł pieniądze z zaplecza.

Policjanci z Wałbrzycha zatrzymali dwóch mężczyzn podejrzanych o liczne kradzieże i włamania. Wystrojeni w domowej roboty kominiarki okradali sklepy i kurierów. Usiłowali też włamać się do jednego z marketów.

Na razie nie będzie zarzutów o przekroczenie granic obrony koniecznej dla majora z prokuratury wojskowej, który w Gdańsku postrzelił dwie osoby, które wziął za włamywaczy - dowiaduje się Wirtualna Polska. Sam prokurator korzysta z immunitetu, dlatego nie został zatrzymany od razu po zdarzeniu.