Zdjęte koła, dziury w baku. Uwaga na złodziei paliwa
Z policyjnych statystyk wynika, że drastycznie wzrosła liczba przypadków kradzieży paliwa. Złodzieje nie ograniczają się już teraz do napadów na stacje benzynowe, ale także okradają samochodowe baki. Policja ostrzega: na parkingu można znaleźć niemiłą niespodziankę - dziurę w samochodzie i pusty bak.
Statystyki policji jasno wskazują - drożyzna czyni złodzieja. W pierwszym półroczu tego roku policjanci odnotowali 43 tysiące przypadków kradzieży na polskich stacjach paliw. W tym samym czasie w zeszłym roku takich przypadków odnotowano 29 tysięcy. Jak zapewnia w rozmowie z TVN inspektor Mariusz Ciarka, rzecznik prasowy Komendy Głównej Policji, z powodu znaczącego wzrostu przypadków kradzieży, w okolicach stacji paliw pojawia się więcej patroli.
Złodziei nie zawsze udaje się ukarać
Jedna z ostatnich zuchwałych kradzieży w Jabłonnie zakończyła się policyjnym pościgiem. Ranny został policjant, uszkodzono radiowóz, ale sprawcę udało się schwytać.
Jednak nie wszystkich złodziei udaje się ukarać.- Pewien procent spraw jednak zamykamy. Nie są wykryte. Ale większość z nich udaje się rozwiązać. Ja się w sumie dziwię sprawcom kradzieży paliwa, bo na praktycznie wszystkich stacjach benzynowych jest monitoring - mówi w rozmowie z TVN młodszy inspektor Sebastian Gleń z Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie.
Dziury w baku samochodu
Paliwo kradną także, robiąc dziury w samochodowych bakach. Na Dolnym Śląsku policja zatrzymała dwóch mężczyzn, którzy okradli kilka samochodów z paliwa. Jeśli mieli problemy z dostaniem się do baku, zdejmowali koło.
W podobny sposób grasowali złodzieje w Słupsku. 27-letni mężczyzna i 22-letnia kobieta mieli ukraść ponad 1200 litrów paliwa. Wpadli podczas rutynowej kontroli pojazdu.
Funkcjonariusze wskazują na "spryt" złodziei. Wartość większości kradzieży nie przekracza 500 złotych, a zatem są to wykroczenia, za które grozi grzywna i do trzydziestu dni aresztu. - Złodzieje biorą to pod uwagę. Nie przekraczają tej kwoty po to, żeby nie stać się sprawcą przestępstwa - tłumaczy aspirant Daniel Zych z Komendy Miejskiej Policji w Częstochowie.
Źródło: TVN/KMP Słupsk