wyż

Od wtorku do Polski wędruje niż Dagmar, choć jeszcze chwilę temu był z nami wyż Titus. Nie unikniemy opadów deszczu, które spodziewane są w całej Polsce, a co jeszcze czeka nas w najbliższych godzinach?

Wyż Titus nadchodzi nad Polskę. Oznacza to, że napłynie do nas zimne arktyczne powietrze. Temperatura spadnie miejscami poniżej 10 stopni Celsjusza.

Słoneczny i gorący początek września przynosi nam prawdziwie letnie dni. Temperatura w środę może osiągnąć ponad 33 stopnie Celsjusza. Jednak pod koniec tygodnia w pogodzie nastąpi znacząca zmiana.

Pogoda dość mocno przypomni nam, że to wciąż lato. W środę nad Polskę za sprawą następnego antycyklonu (tym razem o nazwie Patrycja) napłyną dużo cieplejsze masy powietrza. Upały obejmą cały kraj w piątek, a układ wyżów sprawi, że na termometrach 30 st. C i więcej zobaczymy przez kilka dni. Później czeka nas nagła zmiana.

Grzegorz Walijewski, rzecznik IMGW, nie ma wątpliwości: tej nocy mróz skuje całą Polskę. - Prawie w całym kraju słupki termometrów pokażą wartości dwucyfrowe na minusie - tłumaczy. Jego zdaniem to może być najmroźniejsza noc tej zimy.

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenie pierwszego stopnia przed gęstymi mgłami, które mogą występować w nocy i w piątek do godzin przedpołudniowych. Z południowego zachodu napływa już iberyjskie i śródziemnomorskie ciepło, co wyraźnie odczujemy na początku weekendu.

Wraz z początkiem września do Polski zawitała chłodna, pochmurna i w wielu miejscach deszczowa pogoda. Ta utrzyma się w naszym kraju przynajmniej do końca miesiąca - to najnowsza prognoza Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej. Do kraju nadciąga antycyklon Stefan.

Po chłodnym i miejscami mglistym poranku czeka nas upalny dzień. Na zachodzie Polski termometry wskazywać będą znów powyżej 30 stopni Celsjusza. Zawdzięczać będziemy to wyżowi Normen, którego centrum znajdzie się w środę nad Polską. IMGW wydał już ostrzeżenia przed upałem.

Już pod koniec drugiej połowy marca Polska znajdzie się pod wpływem potężnego wyżu ciśnieniowego, inaczej antycyklonu. Oznacza to, że już niedługo w naszym kraju ciśnienie może wzrosnąć nawet do 1050 hPa - prognozują synoptycy.

Pogoda. Przed nami powrót dwucyfrowych mrozów. Temperatura w nocy w środku tygodnia na wschodzie może spaść do -20 st. C. W poniedziałek zacznie napływać do nas bardzo zimne powietrze arktyczne. Ostrzeżenia IMGW obowiązują jednak również w niedzielę.

Pogoda. Polska będzie jednym z krajów najbardziej dotkniętych przez wyż syberyjski. Fala mrozu zaleje cały kraj, a temperatury sięgną nawet -20 stopni.

Do poniedziałkowego przedpołudnia Polska znajdować się będzie pod wpływem centrum wyżu Wiltrud. To ośrodek bardzo wysokiego ciśnienia atmosferycznego - nie notowany od wielu lat. W niedzielę i w nocy w Polsce może być aż 1045 hPa. Nie pozostanie to bez wpływu na nasze samopoczucie.

Coraz groźniejsza sytuacja powodziowa na południu Polski. Mieszkańcy z niepokojem patrzą w niebo, bo wciąż mocno pada. Synoptycy ostrzegają: do wieczora na poprawę pogody nie możemy liczyć. W piątek duża zmiana.

Przed nami prawdziwie wiosenny koniec lutego i temperatury sięgające 16 st. C w cieniu. Synoptycy ostrzegają jednak, że nadejście marca przypomni nam o trwającej wciąż zimie. W piątek czeka nas ochłodzenie, a pogodę zmienią fronty z północy.

Od południa wkracza nad nasz kraj ośrodek wyżowy "Chloe", który sprawi, że wiatr ustanie i przez co najmniej trzy dni w miastach całej Polski musimy być przygotowani na smog. Ostrzeżenie obowiązuje do południa w piątek.

Lato nie odpuszcza. To będzie bardzo ciepły i słoneczny dzień. Na termometrach zobaczymy nawet 29 st. C., a gorące powietrze do wieczora dotrze do kolejnych regionów kraju.

We wtorek pogodę nad zachodnią Polską będą kształtować wyże znad Atlantyku i północnej Rosji. Z kolei południe i wschód będzie pod wpływem niżu "Xenia" znad Morza Czarnego. IMGW wydało ostrzeżenia przed burzami z gradem dla pięciu województw.

Koniec z narzekaniem na pogodę! W tym roku wiosny nie będzie. Od razu przechodzimy do lata. Powodów do zmartwień nie mają nawet ci, którzy nie mogą jechać w ciepłe kraje. W najbliższych dniach to one nadciągną do nas.