Nadciąga antycyklon Stefan. Zmieni pogodę w Polsce
Wraz z początkiem września do Polski zawitała chłodna, pochmurna i w wielu miejscach deszczowa pogoda. Ta utrzyma się w naszym kraju przynajmniej do końca miesiąca - to najnowsza prognoza Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej. Do kraju nadciąga antycyklon Stefan.
Antycyklon Stefan rozwinął się na granicy Francji i Wielkiej Brytanii. Wędrując przez Europę, przybierał na sile - ciśnienie w jego granicach rosło, powodując zmianę pogody na Starym Kontynencie. Według prognoz, wyż już w czwartek ma dotrzeć do granic Polski. Wraz z jego wejściem, w naszym kraju zrobi się chłodno, a w wielu miejscach pojawią się przymrozki.
Antycyklon Stefan przyniesie chłód
Chociaż początkowo mapy Centrum Modelowania Meteorologicznego przedstawiały możliwość poprawy pogody pod koniec miesiąca, najnowsze prognozy są mniej optymistyczne. Częściowa poprawa aury nastąpi w weekend, jednak przed nią do kraju zawitają chłodne masy powietrza - to one odpowiadają za rozpogodzenia, ale również wyjątkowo niską temperaturę.
W nocy z czwartku na piątek, kiedy całe terytorium Polski znajdzie się pod wpływem antycyklonu, spodziewane są przygruntowe przymrozki. Najzimniej ma być w górach i regionach podgórskich, gdzie temperatura może spaść nawet do kilku stopni poniżej zera.
Chłodno będzie także w pozostałych częściach kraju. Na południu termometry wskażą od 6 do 8 stopni Celsjusza, w centrum - od 8 do 10 kresek, a nad morzem od 6 do 10 stopni.
Wyż Stefan namiesza w pogodzie
Równie chłodna ma być kolejna noc, z piątku na sobotę. W tym czasie przygruntowe przymrozki mogą pojawić się niemal w całym kraju. Bezchmurne niebo będzie sprzyjało spadkowi temperatury, a towarzyszące antycyklonowi, lokalne podmuchy wiatru sprawią, że temperatura odczuwalna będzie znacznie niższa od tej mierzonej.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wyż baryczny spowoduje chwilową poprawę pogody - weekend, choć chłodny, niemal w całym kraju ma być bezdeszczowy. Kolejne dni będą jednak mniej pogodne. Mapy CMM IMGW wskazują, że od poniedziałku, 26 września, w Polsce znów zacznie padać. Początkowo opady pojawią się na południu i północnym zachodzie, jednak kolejny dzień przyniesie załamanie aury w całym kraju. Będzie za to cieplej - na początku ostatniego tygodnia września temperatura może wzrosnąć nawet do 20 stopni powyżej zera.
Chwilowa poprawa pogody nastąpi jeszcze pod koniec miesiąca - opady ustąpią, a w kraju zrobi się nieznacznie cieplej. Będzie to jednak krótka odmiana, a wraz z początkiem października do Polski wróci deszcz i chłód.
