Pogoda. Polska w centrum syberyjskiej zimy. Temperatury sięgną nawet -20 stopni

Temperatury w Polsce od kilku dni spadają poniżej zera, ale decydująca będzie noc z niedzieli na poniedziałek. To wtedy - według prognozy portalu mkweather.com - fala mrozu zaleje cały kraj. Polska będzie jednym z krajów najbardziej dotkniętych przez wyż syberyjski. Chodzi o weekend i początek nadchodzącego tygodnia.

Na pogodę w Polsce wpłynie chłodny front atmosferyczny ze Skandynawii, a także układ wysokiego ciśnienia znad Syberii. To "bestia ze Wschodu" - tak nazywają go meteorolodzy. Wyż może przynieść spory mróz, nawet do -10 stopni w ciągu dnia, jednak najchłodniej będzie w nocy. Najniższe temperatury odnotujemy na Podhalu oraz we wschodniej części kraju. Tam po 10 stycznia w nocy temperatura może spaść nawet do -20 stopni.

Ekstremalnie zimne dni arktyczne z temperaturami poniżej - 10 stopni pojawią się również na obszarze Litwy, Białorusi, Ukrainy, Łotwy czy Rosji i Skandynawii. A następnie w części Słowacji, Czech i Rumunii.

Arktyczne dni we wschodniej Polsce i na Litwie, mogą przynieść temperatury nawet poniżej -15 stopni, a na Białorusi poniżej -20 stopni.

Ekstremalne warunki zimowe z minimalnymi temperaturami -30 stopni pojawią się w Kotlinie i Dolinach Karpat na wysokości poniżej 800 m n.p.m.

Druga syberyjska fala zimna ma pojawić się w Polsce pod koniec stycznia tego roku, dlatego temperatury, które czekają nas w nadchodzącym tygodniu mogą nie być najniższymi, z jakimi będziemy mieli do czynienia tej zimy.

Najbardziej krytyczne pod względem niskiej temperatury będą sobotnie, niedzielne, poniedziałkowe i wtorkowe poranki.

W poniedziałek arktyczny chłód zostanie odcięty i zastąpiony łagodniejszym powietrzem polarno-morskim (atlantyckim), w wyniku czego z dnia na dzień będzie coraz cieplej. Szacuje się, że już we wtorek na zachodzie temperatura przeskoczy na plus, a w czwartek w całym kraju oscylować będzie w przedziale od +2 do +4 stopni.