TVP info(strona 15/1)

Historyczna decyzja Komisji Europejskiej dotycząca Polski nie uszła uwadze mediów. Uwagę internautów przykuły po raz kolejny niezwykłe "paski" TVP Info, które tłumaczą m.in. widzom, że "Berlin i Bruksela podjęły ofensywę przeciwko Polsce", bo Warszawa "upomniała się o reparacje".

Premier Morawiecki był najważniejszym gościem w TVP w sobotni wieczór. Rozmowa była długa i dotyczyła najważniejszych wydarzeń politycznych. Wszystko byłoby w porządku, gdyby premierowi nie przerwano w pół słowa podczas wypowiedzi o uchodźcach, by pokazać dziennikarza bawiącego się telefonem.

Wyznanie Magdaleny Ogórek o wyproszeniu ze sklepów można było usłyszeć na antenie TVP Info. Podobno sprzedawcy stwierdzili, że nie obsługują dziennikarzy telewizji publicznej.

Zapewne nie tak miała wyglądać poranna rozmowa w TVP Info. Gościem stacji był przewodniczący NSZZ Solidarność Piotr Duda. Poproszony został o komentarz do zmiany na stanowisku premiera. Decyzję PiS, jak i samego kandydata na nowego szefa rządu, ocenił bardzo negatywnie. Stwierdził, że jeśli współpraca z Morawieckim ma wyglądać tak, jak do tej pory, to w perspektywie "widzi ulicę".

Absurdom w TVP nie ma końca. Tym razem stacja wzięła się za szefa Rady Europejskiej Donalda Tuska. Termin nie jest przypadkowy.

Łukasz Sitek reporter TVP Info znany jest zadawania stronniczych pytań i nachalnego nagabywania polityków. Ostatnio przepytywał w Sejmie Rafała Grupińskiego z Platformy Obywatelskiej i w pewnym momencie zadał takie pytanie, które wyprowadziło posła z równowagi

"Czołowi sędziowie wychodzą z tajnego spotkania w siedzibie PO" - alarmuje PiS, zamieszczając w sieci nagranie z lipca. Brzmi sensacyjnie, ale to nie była tajna narada. Spotkania o niejawnym charakterze odbywają za to sędziowie związani z PiS. Julia Przyłębska, prezes Trybunału Konstytucyjnego gościła u Marszałka Sejmu, sama zaś przyjmowała posłów PiS i ministra-koordynatora służb specjalnych.

Po przejęciu przez PiS Telewizji Polskiej błyskawicznie zmienił się zestaw ekspertów w TVP Info i "Wiadomościach". Część z nich to byli kandydaci startujący z list PiS w różnych wyborach, a nawet obecnie sprawujący mandaty. Problem w tym, że widzowie nie są o tym informowani.

W wtorek Andrzej Duda wygłosił orędzie skierowane do Zgromadzenia Narodowego. Prezydent z dużym zaangażowaniem przedstawiał sylwetkę Józefa Piłsudskiego, ale jak widać nie wszyscy byli zaciekawieni lekcją historii. Kamera TVP Info pokazała moment, gdy premier Beata Szydło delikatnie przymykała oczy.

Na oficjalnym profilu TVP Info na Twitterze pojawił się wpis o treści "Hanna Gronkiewicz-Waltz zeznaje: mam coś do ukrycia, dlatego nie będę mówiła". Stacja przedstawiła to w taki sposób, jakby to były słowa wypowiedziane przez samą prezydent Warszawy. Tymczasem był to komentarz Patryka Jakiego, przewodniczącego Komisji Weryfikacyjnej, która bada nieprawidłowości przy zwracaniu stołecznych nieruchomości za kadencji Gronkiewicz-Waltz.

"Bolszewicka propaganda w portalu TVPiS ma się dobrze" - tak rzecznik PO Jan Grabiec zareagował na oskarżenia ze strony TVP o kolportowanie "fake newsa". Chodzi o zdjęcie zdewastowanego żydowskiego cmentarza z 2012 r., które polityk podał dalej na Twitterze. Według TVP, Grabiec zasugerował, że zdjęcie wykonano za rządów PiS. "Jak zaatakowałem rząd nie pisząc ani jednego słowa?" - ripostuje polityk. Do dyskusji włączyła się rzeczniczka PiS Beata Mazurek.

Nowoczesna zmieniła zdanie i poparła kandydaturę Rafała Trzaskowskiego z PO na prezydenta Warszawy. Informacja nie mogła zostać pominięta przez telewizję publiczną. Sposób relacjonowania wspólnej konferencji dwóch największych opozycyjnych partii pozostawia jednak wiele do życzenia.

Z okazji upływu połowy kadencji PiS w TVP od kilku dni trwa festiwal sukcesów. Ale jako ich głównego autora przedstawia się Jarosława Kaczyńskiego, nie Beatę Szydło czy rząd. Wokół prezesa PiS narasta kult jednostki, często infantylny. Kaczyńskiego takie stawianie na piedestale mierzi, choć traktuje to jako cenę, jaką musi zapłacić za mobilizowanie wyborców.

Wiadomość o tym, że Donald Tusk pojawi się na obchodach Dnia Niepodległości zdominowała w piątek polskie media. TVP Info początkowo nie komentowało sprawy. Jednak po dłuższej chwili na pasku stacji pojawił się komunikat. Twórcy i tym razem nie zawiedli.

Czy wicemarszałek Sejmu, szef klubu PiS Ryszard Terlecki wykazał się brakiem kultury osobistej? W wulgarny sposób miał zwrócić się do posła Nowoczesnej Krzysztofa Truskolaskiego, gdy ten przemawiał z mównicy na sali plenarnej. " Oczywiście marszałek Kuchciński nie reagował i na koniec zwrócił mi uwagę" - napisał poseł.

Politycy PiS o... największych sukcesach rządu PiS - takie rzeczy można zobaczyć tylko w TVP. Kolejny absurdalny materiał Łukasza Sitka nie umknął uwadze internautów.

Przeźroczyste urny i kamery w lokalach wyborczych - to tylko część zmian, jakie zapowiada PiS w najbliższych wyborach samorządowych. O szczegółach opowiedziała szefowa gabinetu politycznego premier Beaty Szydło, Elżbieta Witek. Zapowiedziała, że wybory "będą mocno kontrolowane". - Mamy przeświadczenie, że poprzednie były zmanipulowane - podkreśliła.

Jeden z najbardziej aktywnych dziennikarzy TVP na Twitterze zlikwidował swoje konto w tym serwisie. Teraz Samuel Pereira tłumaczy powody swojej decyzji. "Niepokoi przyzwolenie dla niektórych polityków na atakowanie niewygodnych dziennikarzy" - wyjaśnia portalowi Wirtualnemedia.pl. Przypominamy, że w 2015 roku również zniknął z Twittera, ale wtedy był to "eksperyment medialny".

Portal TVP Info opublikował dokument, który ma być dowodem na to, że to Radosław Sikorski, a nie Antoni Macierewicz wydał zgodę na dostęp do tajnych informacji Jackowi Kotasowi.

"Fakty" zostały liderem oglądalności w październiku bieżącego roku. Za to "Wiadomości" są oglądane coraz mniej chętnie. Nie pomaga nawet fakt, że od jakiegoś czasu są emitowane na dwóch kanałach TVP równocześnie.