Przed Świętami Bożego Narodzenia marszałek Senatu postanowił wygłosić orędzie do narodu. To już druga taka przemowa Tomasza Grodzkiego, od kiedy sprawuje urząd marszałka. Tym razem mówił o sądownictwie. Zapowiedział, że Senat zajmie się ustawami sądowymi, budzącymi kontrowersje i protesty. - Sądy wymagają reform, ale chyba nie takich, jakie są wdrażane przez ostatnie cztery lata - ocenił. Zapewnił, że Senat będzie dbał o niezależność władzy sądowniczej, wykonawczej i ustawodawczej. - Czy podziały w naszym społeczeństwie czemuś służą? Nie. Czy są przez kogoś inspirowane? Tu odpowiedź nie jest jednoznaczna - powiedział Grodzki. Jak podkreślił, "nikt z nas nie ma monopolu na jedynie słuszną rację". Zaznaczył, że święta to najlepszy czas na refleksję. - Starajmy się być dla siebie dobrzy, a nie podli - dodał.