Orędzie Bidena. Jest reakcja Rosji, już się z niej śmieją

Śledź wydarzenia w Ukrainie w naszej RELACJI NA ŻYWO

- Inwazja Putina jest dla Stanów Zjednoczonych i świata epokowym testem - powiedział Joe Biden we wtorek.

Orędzie prezydenta USA skomentowała już strona rosyjska. Reżimowa agencja RIA Novosti nie omieszkała zaznaczyć, że podczas wystąpienia Bidena nie zabrakło wzmianek o Rosji oraz jej przywódcy, Władimirze Putinie - podała Nexta. Co ma rzekomo świadczyć o zainteresowaniu, jakie znowu wzbudza rosyjski dyktator.

Portal zaznaczył, że liczba wzmianek przez Bidena o prezydencie Rosji i tym kraju "wróciła do poziomu z 2021 roku". Rosjanie uznali to za swój sukces, co spotkało się z prześmiewczym komentarzem, że to "strategiczne zwycięstwo Putina".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz też: Wojna w powietrzu. "Obnażyła słabość Rosjan"

- Inwazja Putina jest epokowym testem. Testem dla Ameryki, testem dla świata: czy staniemy w obronie najbardziej podstawowych zasad? Czy staniemy w obronie suwerenności? Czy staniemy w obronie prawa ludzi do życia wolnego od tyranii? Czy staniemy w obronie demokracji? - powiedział Joe Biden.

- Rok później, znamy odpowiedź: Tak, staniemy. Tak stanęliśmy. Razem zrobiliśmy to, co Ameryka robi najlepiej: przewodziliśmy - kontynuował amerykański lider.

Joe Biden, zwracając się ambasador Ukrainy w USA Oksany Markarowej, która jest jednym z gości honorowych, zapewnił ją, że Ameryka jest zjednoczona we wsparciu jej kraju. - Będziemy was wspierać tak długo, jak trzeba - dodał.

Podczas swojego orędzia Joe Biden mówił także m.in. o problemach z inflacją, przyszłości USA oraz zadłużeniu kraju. Ten ostatni wątek wywołał w Kongresie spore emocje. Część Republikanów zareagowała krzykiem na słowa prezydenta.

Źródło: Twitter, PAP