Londyn "sprowokował" Rosję. "Europa poniesie konsekwencje" [RELACJA NA ŻYWO]
Środa to 350. dzień rosyjskiej inwazji na Ukrainę. Ambasada Rosji ostrzegła Londyn, że dostawy brytyjskich odrzutowców dla Ukrainy będą miały "militarne i polityczne konsekwencje dla całego kontynentu europejskiego" - podała w rosyjska informacyjna TASS. To reakcja na ruch brytyjskiego premiera Rishiego Sunaka, który w środę poprosił swojego ministra obrony, by "sprawdził, które samoloty bojowe mogą być wysłane Ukrainie". Śledź relację na żywo Wirtualnej Polski.
- Rosjanie odbudowują jednostki przed nowymi działaniami wiosną. Jednak ukraiński wywiad ocenia, że "obecnie ze strony Federacji Rosyjskiej nie ma zagrożenia powtórzenia ofensywy na szeroką skalę". Władze Ukrainy nie zakładają więc w tym momencie możliwości nowego ataku np. na Kijów.
- Eksperci i analitycy twierdzą, że Rosja wkrótce rozpocznie kolejną ofensywę w Ukrainie. Nie liczy jednak na szybkie zwycięstwo. Kraj stać ten jednak na prowadzenie długiej wojny i ogromne straty w ludziach. - Kreml może poświęcić ponad 100 tys. zmobilizowanych Rosjan w ciągu roku, ale już teraz widać, że mogą rzucić na rzeź również 100 tysięcy w ciągu miesiąca - stwierdził ukraiński ekspert ds. wojskowości Roman Switan.
- Były rosyjski oficer oraz przywódca prorosyjskich separatystów w Donieckiej Republice Ludowej Igor Girkin powiedział, że "istnieje kilka opcji nieoczekiwanego zniknięcia Putina, innych niż choroba lub wypadek". W tle znowu pojawia się tajemnicza "Arka Noego" Putina.
- Kanclerz Niemiec, Olaf Scholz, wielokrotnie krytykowany za powolną reakcję w sprawie dostaw broni do Ukrainy, na forum Bundestagu negatywnie ocenił "rywalizację" między sojusznikami Ukrainy o to, kto dostarczy więcej, lepszej broni Ukrainie.
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski w środę późnym wieczorem przyleciał do Paryża, gdzie spotka się ze swoim francuskim odpowiednikiem Emmanuelem Macronem i kanclerzem Niemiec Olafem Scholzem.
Jego samolot wylądował na podparyskim lotnisku Orly. Prezydent Zełenski został tam powitany przez ministra obrony Francji Sebastiena Lecornu.
Z diagnozą Blinkena zgodził się Stoltenberg, który również podkreślił, że Rosja zamiast pokoju szykuje nowe ofensywy, dlatego Ukraina musi otrzymać broń, której potrzebuje.
- Jeśli Putin wygra, będzie to tragedia dla Ukrainy (...), ale będzie to też zła wiadomość dla nas wszystkich, bo uczyni świat bardziej niebezpiecznym - powiedział były premier Norwegii.
Pytany o ewentualne wysłanie na Ukrainę zachodnich myśliwców, Blinken nie wykluczył takiej możliwości, lecz zaznaczył, że dostawy broni na Ukrainę są kalibrowane pod potrzeby Kijowa, a także biorą pod uwagę możliwości skutecznego używania i utrzymania poszczególnych systemów przez ukraińskich żołnierzy.
- To jest proces, który ewoluuje i będziemy w dalszym ciągu oceniali, jaki rodzaj pomocy będzie najlepiej odpowiadał potrzebom Ukrainy - powiedział amerykański sekretarz stanu. Dodał też, że sprawa pomocy Ukrainie będzie przedmiotem późniejszych rozmów, wspólnie ze Stoltenbergiem, szefem Pentagonu Lloydem Austinem oraz doradcą ds. bezpieczeństwa narodowego USA Jake'iem Sullivanem.
W środę szef dyplomacji USA Antony Blinken i sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg spotkali się w Waszyngtonie.
- Teraz, kiedy zbliżamy się do roku, odkąd prezydent Putin rozpoczął swoją brutalną i niesprowokowaną inwazję przeciwko Ukrainie, kluczowe jest, by utrzymać i zwiększyć wsparcie dla Kijowa - powiedział dzienikarzom Blinken. Jak dodał, zapewnianie Ukrainie tego, czego potrzebuje do walki z Rosją, było głównym tematem rozmowy ze Stoltenbergiem i najlepszym sposobem, by doprowadzić do dyplomatycznego zakończenia wojny.
- Jest bardzo jasne, że Putin nie jest w tej chwili zainteresowany dyplomacją - oznajmił sekretarz stanu USA, wskazując m.in. na sugestie rosyjskiego dyktatora, że jeśli Ukraina nie zaakceptuje "nowych realiów" terytorialnych, to "nie ma w ogóle o czym rozmawiać". Zaznaczył, że propozycja zgodzenia się na zagrabienie terytorium przez Rosję powinna być nie do przyjęcia dla każdego kraju, który szanuje zasady międzynarodowe.
“Cztery potężne eksplozje w Berdiańsku w centrum miasta! Obrona przeciwlotnicza okupantów nie zadziałała. W centrum miasta wybuchł pożar. Czekamy na szczegółowe informacje i potwierdzenie ze Sztabu Generalnego (Sił Zbrojnych Ukrainy - red.)” - napisała na Telegramie Administracja Wojskowa Berdiańska.
Berdiańsk to port w okupowanej części obwodu zaporoskiego nad Morzem Azowskim.
Rosyjski zestaw przeciwlotniczy 9K33 Osa zniszczony przez ukraiński pocisk Excalibur. Nagranie z obwodu donieckiego.
Szwedzki parlament zatwierdził proponowane przez rząd zmiany w budżecie państwa, które przewidują przeznaczenie rekordowej kwoty 4,3 mld koron szwedzkich (ok. 406 mln dolarów) na pomoc wojskową dla Ukrainy - podała agencja Ukrinform, cytując komunikat szwedzkiego parlamentu.
W pakiecie dla Ukrainy znajdą się pociski przeciwpancerne, sprzęt do usuwania min i samochody pancerne.
Ministerstwo obrony Belgii bada możliwość zaopatrzenia Ukrainy w czołgi Leopard 1 - poinformowała w środę minister obrony tego kraju Ludivine Dedonder.
"Badamy, czy i w jakiej formie Belgia może wnieść użyteczny wkład w jakąkolwiek niemiecką, holenderską i duńską inicjatywę" – powiedział minister, odpowiadając na pytania posłów, zasiadających w parlamentarnej komisji obrony.
We wtorek ministrowie obrony Niemiec, Holandii i Danii wspólnie ogłosili, że w najbliższych miesiącach dostarczą Ukrainie co najmniej 100 czołgów Leopard 1.
Niemcy dostarczą nam dwa dodatkowe działa przeciwlotnicze Gepard i 6 tys. pocisków do tych systemów, a także m.in. samochody dla straży granicznej i generatory prądu - oznajmił w środę na Telegramie Andrij Jermak, szef kancelarii prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego.
Polityk doprecyzował, że chodzi m.in. o sześć samochodów ciężarowych, a także 29 generatorów i mobilnych systemów antenowych.
Samoloty bojowe są częścią rozmowy i nic nie jest wykluczone - powiedział w środę brytyjski premier Rishi Sunak na wspólnej konferencji prasowej z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim. Poinformował też, że czołgi Challenger 2 zostaną wysłane na Ukrainę do marca.
Ukraińskie lotnictwo minionej doby przeprowadziło 24 uderzenia w miejsca dyslokacji żołnierzy i sprzętu sił rosyjskich, m.in. w pozycje ich zestawów rakietowych - informuje w środę wieczorem sztab generalny Sił Zbrojnych Ukrainy.
Lotnictwo ukraińskich sił obrony minionej doby przeprowadziło 21 ataków na miejsca skoncentrowania żołnierzy i sprzętu przeciwnika oraz trzy ataki na pozycje wyrzutni rakietowych. Siły artyleryjskie i rakietowe zaatakowały dwa punkty dowodzenia przeciwnika, dwa miejsca zgromadzenia sił, magazyn amunicji i paliwa.
Jest reakcja Rosji na środowe oświadczenie premiera Wielkiej Brytanii Rishiego Sunaka ws. ewentualnych dostaw samolotów bojowych do Ukrainy.
“Pragniemy oficjalnie przypomnieć Londynowi: konsekwencją dostarczenia samolotów bojowych Ukrainie będzie krwawa jatka i kolejna runda eskalacji, a także militarne i polityczne konsekwencje dla Europy i całego świata. Rosja znajdzie sposób, by odpowiedzieć na każdy nieprzyjazny ruch strony brytyjskiej” - czytamy w komunikacie ambasady Rosji w Londynie, przytaczanym przez agencję TASS.
Następnie swoje oświadczenie w Dorset wygłosił Wołodymyr Zełenski. Najpierw podkreślił, że Ukraina dostała "bardzo silny pakiet obronny od Wielkiej Brytanii - od czołgów po szkolenia”.
"Wierzę, że razem pokonamy tę trudną drogę do naszego wspólnego zwycięstwa" - zaznaczył.
"Chciałbym powiedzieć, że ten dzień okazał się bardzo owocny i jestem wdzięczny premierowi za zrozumienie naszych potrzeb. Naprawdę pomagacie ukraińskim wojownikom stać się silniejszymi" - mówił.
"Chwała wszystkim walczącym za Ukrainę, wiele podziękowań wszystkim, którzy pomagają Ukrainie" - zakończył.
Premier Wielkiej Brytani Rishi Sunak odwiedził z Wołodymyrem Zełenskim brytyjską bazę wojskową w Dorset.
Sunak mówił, że "w całej Wielkiej Brytanii ukraińscy mężczyźni i kobiety uczą się dowodzenia i kontrolowania broni standardowej NATO".
Premier Wielkiej Brytanii mówił, że dziś uzgodnił z prezydentem Zełenskim rozszerzenie programu szkolenia ukraińskich żołnierzy o marines i pilotów odrzutowców.
- Musimy uzbroić Ukrainę w krótkim terminie, ale musimy wzmocnić Ukrainę w długim terminie - dodał.
Premier Wielkiej Beryanii powiedział również, że wizyta prezydenta Zełenskiego w Wielkiej Brytanii symbolizuje "trwałą przyjaźń" obu narodów.
Ostrzegł, że Ukraina nie może być ponownie pozostawiona "bezbronną".
Do MSZ wezwany został charge d'affaires Ambasady Republiki Białoruś w Polsce Aleksander Czasnouski - przekazał w środę rzecznik MSZ Łukasz Jasina. Wezwanie to następna reakcja po wyroku dla Andrzeja Poczobuta.
Powiązane tematy:
Departament Stanu USA zaaprobował potencjalną sprzedaż Polsce blisko 500 zestawów artylerii HIMARS - zgodnie z zapytaniem ofertowym. 18 wyrzutni może zostać dostarczonych na pojazdach amerykańskich, 468 w wersji do montażu na polskich pojazdach – powiedział dyrektor Centrum Operacyjnego MON Mateusz Kurzejewski.
We wtorek podległa Pentagonowi agencja współpracy obronnej DSCA poinformowała o zgodzie departamentu Stanu na sprzedaż Polsce 484 wyrzutni HIMARS, z tego 18 w konfiguracji amerykańskiej. Maksymalna wartość możliwego kontraktu to 10 mld dolarów.
Premier Wielkiej Brytanii Rishi Sunak zlecił swojemu sekretarzowi obrony zbadanie, które samoloty bojowe mogą być wysłane na Ukrainę - podała stacja Sky News.
"Premier polecił ministrowi obrony zbadać, jakie samoloty moglibyśmy dostarczyć, ale, żeby było jasne, jest to rozwiązanie długoterminowe, a nie krótkoterminowa pomoc, której Ukraina potrzebuje najbardziej" - powiedział rzecznik brytyjskiego premiera.
"Grupa Wagnera będzie musiała całkowicie zmienić model funkcjonowania. Wcześniej najbardziej efektywna była taktyka wykorzystywania małych grup szturmowych. (...) Obecnie brakuje do tego zasobów ludzkich. Doświadczeni weterani, którzy zostali ciężko ranni i nie są w stanie walczyć, przekształcają się w instruktorów i dowódców na tyłach frontu. Ten system potrzebuje jednak rekrutacji nowych (żołnierzy) w bardzo, bardzo dużej liczbie" - czytamy we wpisie WCzK-OGPU na Telegramie.
Jak podkreślono, zmiana formuły działalności wagnerowców wymaga "czasu, którego nie ma, zrozumienia (ze strony Kremla), którego (też) nie ma, i dodatkowo poważnego wzmocnienia bronią i sprzętem wojskowym, czego też już (obecnie) brakuje".
"Kiedyś w Syrii dostanie się do ‘Orkiestry’ (Grupy Wagnera – red.) było nie lada osiągnięciem, a selekcja (miała) niezwykle restrykcyjny (charakter). Teraz chodzi o to, żeby pozyskać kogokolwiek" - zaznaczył WCzK-OGPU.
Rosyjska prywatna formacja wojskowa Grupa Wagnera popadła w tak duży kryzys spowodowany stratami osobowymi poniesionymi w Donbasie, że niebawem może utracić swój niezależny status i zostać włączona w skład regularnej armii - podała w środę ukraińska agencja UNIAN za rosyjskim opozycyjnym projektem dziennikarskim WCzK-OGPU na Telegramie.
Najemnicy z Grupy Wagnera, w tym więźniowie zwerbowani w zakładach karnych, zostali zdziesiątkowani w niedawnych walkach w obwodzie donieckim, szczególnie w styczniowej bitwie o Sołedar. W celu przywrócenia wagnerowcom zdolności bojowej potrzeba nie tylko nowych żołnierzy, ale też broni i sprzętu wojskowego, a nic nie wskazuje na to, by takie dostawy były w najbliższym czasie możliwe. Dlatego, jak podaje WCzK-OGPU za swoimi anonimowymi informatorami, sztab generalny rosyjskiej armii po prostu oczekuje, że właściciel Grupy Wagnera, prokremlowski biznesmen Jewgienij Prigożyn, sam zaproponuje włączenie tej formacji do sił zbrojnych.
Umówiliśmy się z wicepremierem, szefem MON Mariuszem Błaszczakiem, że w przyszłym tygodniu spotkamy się wspólnie z ministrem obrony Ukrainy Ołeksijem Reznikowem; na to spotkanie zaprosimy również kraje, które będą tworzyły koalicję czołgów Leopard - przekazał minister obrony Niemiec Boris Pistorius.
W środę w Chersoniu wskutek rosyjskiego ostrzału artyleryjskiego zginął starszy mężczyzna, który podczs ataku przebywał na ulicy - podała agencja Ukrinform.
Prokurator generalny Andrij Kostin zapowiedział w środę, że Ukraina wykorzysta wszystkie międzynarodowe mechanizmy prawne, by spróbować postawić Władimira Putina przed sądem za zestrzelenie samolotu Malaysia Airlines Flight 17 nad wschodnią Ukrainą w 2014 roku - informuje agencja Reutera.
W środę międzynarodowy zespół śledczy (Joint Investigation Teams - JIT) poinformował na konferencji prasowej, że istnieją „mocne przesłanki”, iż Władimir Putin podjął decyzję o przekazaniu separatystom na Ukrainie broni, której użyto do zestrzelenia samolotu Malaysia Airlines w 2014 r. Informacja o roli Putina wynika z przechwyconych rozmów telefonicznych. "W nagranych rozmowach telefonicznych przedstawiciele rosyjskiego rządu mówią, że decyzja o udzieleniu wsparcia wojskowego należy do prezydenta” – powiedział jeden ze śledczych.
Śledczy poinformowali również, że materiał dowodowy nie jest wystarczająco mocny, aby postawić oficjalne zarzuty. „Śledztwo osiągnęło swój limit, wszystkie tropy zostały wyczerpane” – powiedziała rzeczniczka prasowa zespołu Digna van Boetzelaer.
WP Wiadomości na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski