Co knuje Putin? Kijów ma nowe dane wywiadu
Rosjanie odbudowują jednostki przed nowymi działaniami wiosną. Jednak ukraiński wywiad ocenia, że "obecnie ze strony Federacji Rosyjskiej nie ma zagrożenia powtórzenia ofensywy na szeroką skalę". Władze Ukrainy nie zakładają więc w tym momencie możliwości nowego ataku np. na Kijów.
- Obecnie nie ma zagrożenia powtórzenia zakrojonej na szeroką skalę ofensywy ze strony Federacji Rosyjskiej, ale takie zagrożenia istnieją na kierunkach wschodnim i południowym - taką ocenę planów Rosji przekazał Fedir Wenisławski, członek Komisji Bezpieczeństwa Narodowego, Obrony i Wywiadu Rady Najwyższej Ukrainy.
Co planuje Putin? Kijów ma nowe ustalenia wywiadu
Jak zaznaczył, to część informacji, które zdecydowano się ujawnić po zamkniętym posiedzeniu komisji obrony z udziałem przedstawicieli szefostwa wywiadu Ukrainy. Wenisławski, który jest także przedstawicielem prezydenta w ukraińskiej Radzie Najwyższej, wyjaśnił, że Kijów ma pełne informacje o stanie gotowości armii Putina do działań ofensywnych, a także o liczebności jednostek i dostępności broni na wszystkich kierunkach.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz też: Wolski o demografii Rosji. "Jedno wielkie oszustwo"
Podczas środowej konferencji prasowej polityk partii Wołodymyra Zełenskiego powiedział, że w tej chwili nie wykryto żadnych oznak formowania się ofensywnych grup uderzeniowych ani na terytorium Białorusi, ani w innych obwodach Rosji z wyjątkiem kierunku wschodniego i południowego.
- Z wyjątkiem tych dwóch kierunków nie ma zagrożenia powtórzeniem akcji na dużą skalę - powtórzył Wenisławski, cytowany przez Ukrinform.
Przypomniał też, że Rada Najwyższa zatwierdziła prezydenckie dekrety dotyczące przedłużenia stanu wojennego i powszechnej mobilizacji na Ukrainie o następne 90 dni, czyli do 20 maja 2023 roku.
Bądź na bieżąco z wydarzeniami w Polsce i na wojnie w Ukrainie klikając TUTAJ
WP Wiadomości na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski