miesięcznica smoleńska(strona 5/10)

Za naruszenie nietykalności policjanta grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności.

Do sądu będą kierowane wnioski m.in. za zakłócanie legalnego zgromadzenia.

Podczas miesięcznicy smoleńskiej stołeczna policja wylegitymowali, co najmniej kilkanaście osób. Zapowiada wnioski do sądu m.in. za zakłócanie legalnego zgromadzanie. Niewykluczone są także zarzuty o naruszenie nietykalności policjanta.

W czasie 89. miesięcznicy smoleńskiej doszło do sporu z policją. Kontrmanifestanci nie pozwalają się usunąć z Krakowskiego Przedmieścia. Skandują razem: "Gdzie dowódca?!" Zobacz relację naszej reporterki.

Kolejna miesięcznica smoleńska i... kolejne emocje. Choć obchody rocznicy katastrofy odbywają się dziś, a ich punkt kulminacyjny dopiero wieczorem, to Krakowskie Przedmieście w Warszawie już w sobotę zostało zamknięte dla pojazdów i częściowo dla... przechodniów. Zdumienia tą sytuacją nie kryje m.in. były prezenter TVP, a także członek KRRiT, Krzysztof Luft.

Przesłużyłem w policji ponad 30 lat i takie upolitycznienie policji to może było we wczesnym PRL-u. Bo później to, kto ma zostać naczelnikiem, zależało od przełożonych milicyjnych, następnie policyjnych, a nie od struktur partyjnych. Na pewno w wolnej Polsce takiego upolitycznienia nie było! Takiej wymiany kadry policyjnej nie było - mówi gen. Adam Rapacki, były wiceminister spraw wewnętrznych, w rozmowie z Ewą Koszowską.

Zbiórka pieniędzy na pomniki smoleńskie jest prowadzona od 2016 r.

- Momentem, kiedy PiS powinien zakończyć miesięcznice, powinny być wygrane wybory. PiS przejął wszystkie instytucje państwa i odpowiada teraz za wyjaśnianie przyczyn katastrofy smoleńskiej. Urządzanie teraz miesięcznic smoleńskich, które są formą nacisku na władzę, jest w tej chwili absurdalne - powiedział Paweł Lisicki ( "Do Rzeczy") w programie #dzieńdobryLatoWP. Skomentował tym samym słowa Jarosława Kaczyńskiego, który mówił o "96 marszach".

Internauci alarmują, że podczas wczorajszej kontrmiesięcznicy Straż Porządkowa PiS, bez żadnej prośby czy próby dyskusji, usunęła z ulicy młodego mężczyznę. Dla zwolenników partii rządzącej był najwyraźniej podejrzany, ponieważ krzyczał "Precz z Kaczorem".

Choć na 88. miesięcznicy smoleńskiej nadal widzieliśmy Polskę podzieloną (dosłownie i w przenośni) na dwa obozy, trudno nie odnieść wrażenia, że coś zmieniło się na lepsze. Być może Obywatele RP posłuchali apelu Krystyny Jandy, aby miesięcznice po prostu ignorować, być może formuła buntu za wszelką cenę i fizycznej konfrontacji z policją wyczerpała swój potencjał. Bez względu na powód, zarówno z ust Jarosława Kaczyńskiego jak i Pawła Kasprzaka słychać było, że powrotu do opcji siłowej już raczej nie ma.

- Pielęgnowanie sekciarskiej religii smoleńskiej jest bardziej trujące niż cokolwiek innego - powiedziała reżyserka Agnieszka Holland. Uderzyła też w sympatyków Prawa i Sprawiedliwości i jednocześnie krytyków opozycji. - Zrównywanie Platformy Obywatelskiej z PiS-em jest głupotą - podkreśliła.

Niespokojnie na miesięcznicy smoleńskiej. Już po wystąpieniu Jarosława Kaczyńskiego przed pałacem prezydenckim, policjanci na okolicznych ulicach zaczęli legitymować uczestników kontrmanifestacji. Działacze Obywateli RP twierdzą, że zostali zaatakowani przez funkcjonariuszy.Policja aresztowała dwie osoby. Wcześniej Obywatele RP informowali o kilkunastu zatrzymanych.

Przed Pałacem Prezydenckim zakończyły się już obchody wieczornej części miesięcznicy smoleńskiej. Jak co miesiąc przemówił prezes PiS Jarosław Kaczyński. Wierzę, że w 8. rocznicę staną tu pomniki i usłyszymy ostateczną odpowiedź, niezależnie od tego, jaka ona będzie - mówił na Krakowskim Przedmieściu prezes PiS Jarosław Kaczyński. Wtedy, po 96 marszach, a ofiar było przecież 96, będziemy mogli powiedzieć: "kończymy".

Jarosław Kaczyński oraz politycy Prawa i Sprawiedliwości uczestniczyli w nabożeństwie w intencji ofiar katastrofy pod Smoleńskiem. Później "Marsz pamięci" przeszedł przed Pałac Prezydencki, gdzie przemówienie wygłosił prezes PiS. Obywatele RP zorganizowali kontrmanifestację, ale cała trasa marszu ogrodzona była barierkami.

Jarosław Kaczyński oraz politycy Prawa i Sprawiedliwości uczestniczyli w nabożeństwie w intencji ofiar katastrofy pod Smoleńskiem. Później "Marsz pamięci" przeszedł przed Pałac Prezydencki, gdzie przemówienie wygłosił prezes PiS. Obywatele RP zorganizowali kontrmanifestację, ale cała trasa marszu ogrodzona była barierkami.

Zwiedzanie Krakowskiego Przedmieścia w 88. miesięcznicę smoleńską jest utrudnione. Turyści kluczą między barierkami, wzdłuż których stoją setki policjantów. Uwagę zwracają też naklejki i napisy na barierkach.

Mariusz Błaszczak skomentował pomysł umieszczenia na polskich paszportach motywu wileńskiej Ostrej Bramy i Cmentarza Orląt Lwowskich. Szef MSWiA argumentuje, że są one elementem polskiej historii, więc na paszporcie mogą się pojawić. Ale Wrocław w niemieckim paszporcie wywołałby protesty ze strony Polski.

MSWiA daje Fundacji Wolni Obywatele RP 14 dni na "zaprzestanie naruszania prawa". Chodzi o kontrmanifestacje w miesięcznice smoleńskie.

18. dnia każdego miesiąca Jarosław Kaczyński odwiedza w Krakowie grób swojego brata, tragicznie zmarłego prezydenta, Lecha Kaczyńskiego. Szef partii rządzącej był zmuszony przerwać tę tradycję ze względu zdecydowane działanie opozycji i zaangażowanie się prezydenta Andrzeja Dudy w spór o reformę SN.

Policjanci zabezpieczający miesięcznicę katastrofy smoleńskiej mieli poważne problemy ze stworzeniem szczelnego i profesjonalnego kordonu policyjnego. Z pomocą przyszli im zgromadzeni na Placu Zamkowym.