Lech Wałęsa pochwalił się w mediach społecznościowych nową inwestycją na swojej posesji. Były prezydent zainwestował w fotowoltaikę. To zapewne pozwoli mu oszczędzić na domowych rachunkach.
Po głośnym wywiadzie Lecha Wałęsy dla francuskich mediów, rosyjscy propagandyści wyznaczyli nagrodę "5 mln dolarów lub euro" za głowę byłego prezydenta. Wówczas jego syn Jarosław zażądał wzmocnienia ochrony. Jak donosi "Super Express", efekty tego apelu już widać.
Nie milkną echa wypowiedzi Lecha Wałęsy, po której dziennikarze rządowej telewizji Rossija 1 zaproponowali 5 milionów dolarów za głowę byłego prezydenta Polski. Wobec tej groźby zareagował Krzysztof Rutkowski.
Jarosław Wałęsa obawia się o bezpieczeństwo swojego ojca po tym, jak Lech Wałęsa w rozmowie z francuską gazetą skrytykował Rosję, państwo-agresora. W reżimowej stacji telewizyjnej Kremla oferowano "pięć milionów dolarów albo euro za jego głowę". - Mam nadzieję, że włos z głowy mojemu ojcu nie spadnie - mówi jednemu z polskich dzienników.
Rosyjska propaganda obrała sobie kolejny cel. Tym razem stał się nim Lech Wałęsa. Kremlowi nie spodobały się jego słowa. Laureatowi Nagrody Nobla grożono nawet w jednym z rosyjskich programów. Nazwano go też m.in. łajdakiem. Padła propozycja przyznania "5 mln euro lub dolarów" za głowę Lecha Wałęsy.
Nie milkną echa po ostatnim wywiadzie Lecha Wałęsy we francuskich mediach. Były prezydent Polski wezwał Zachód do dążenia wymiany reżimu na Kremlu i zwrócił uwagę na zbyt dużą populację Rosjan. Słowa te skomentował rzecznik Putina Dmitrij Pieskow.
Pomimo kilkunastu tysięcy złotych miesięcznej emerytury i możliwości dorobienia na wykładach w USA, były prezydent i legenda "Solidarności" Lech Wałęsa skarży się na skutki inflacji. - Odczuwam drożyznę - mówił. - Próbuje zarabiać za granicą i to trochę mi wyrównuje - tłumaczył w rozmowie z jednym z dzienników.
Lech Wałęsa udzielił wywiadu francuskim mediom. - Zachód, pomagając Ukrainie, powinien pójść dalej i "wyzwolić Rosję" - stwierdził były prezydent, co wywołało w Rosji falę krytyki pod jego adresem.
Antoni Macierewicz po raz kolejny zaatakował Lecha Wałęsę. Wspominając upadek rządu Jana Olszewskiego, stwierdził, że były prezydent oferował mu posadę premiera w zamian za schowanie teczki "Bolka". - Niech się w końcu odczepi od mojego ojca! - stwierdził syn Lecha Wałęsy, poseł Jarosław Wałęsa.
Były prezydent RP Lech Wałęsa w ostatnich dniach przebywał za granicą. Wraz z innymi noblistami pojechał do Arabii Saudyjskiej. Dzięki nowoczesnej technologii mógł zdalnie wziąć udział w niedzielnej mszy świętej, o czym poinformował w mediach społecznościowych.
Zdaniem Lecha Wałęsa, Komisja Europejska nie powinna zgadzać się na przyznanie Polsce środków w ramach KPO. - Bez praworządności nie ma sensu przekazywać miliardów euro na zmarnowanie - oznajmił legendarny opozycjonista PRL. Zasugerował też inne rozwiązanie co do samego kształtu i funkcjonowania UE.
- Zbankrutowałem - wyznał podczas pandemii były prezydent. Na szczęście problemy finansowe Lecha Wałęsy już przeszłość. Polityk właśnie ujawnił, ile zarobił podczas ostatniej wizyty w USA.
Lech Wałęsa przebywa aktualnie w Stanach Zjednoczonych. W Connecticut zdarzyła mu się niemiła niespodzianka. Auto, którym podróżował były prezydent, złapało gumę. Wałęsie pomógł policjant, który także pochodzi z Polski.
- Nikt nie sądzi, że Ukraina ma prowadzić działania ofensywne i zgodnie z radami Lecha Wałęsy napadać na Moskwę. W walkach obronnych stosuje się zwroty zaczepne oraz większe kontrataki. Takich możliwości Ukraina ma zbyt mało - powiedział Jarosław Kaczyński w radiowej Jedynce. - To są ekscentryczne, charakterystyczne dla Lecha Wałęsy stwierdzenia. Ja bym pominął je litościwie milczeniem. Natomiast także wielkim ekspertem od spraw wojskowych chyba nie jest Jarosław Kaczyński - komentował w programie "Newsroom" WP prof. Marek Belka. - Działania ofensywne zawsze pochłaniają więcej środków. Nie wiem, czy Ukrainę na to w tej chwili stać - podkreślił gość Wirtualnej Polski.
- Ja, jako rewolucjonista, zrobię wszystko, aby was w tej walce wspierać. Ale zdajecie sobie sprawę, że to od was dziś zależy, jak potoczą się losy Europy, a nawet świata - mówi w nowym wideo, odezwie do Ukraińców, były prezydent Lech Wałęsa.
Lech Wałęsa jest bardzo aktywny i nadal udziela się politycznie. Jednak nie tylko obowiązki pochłaniają byłego prezydenta, który pozwolił sobie na odpoczynek i chwilę relaksu. Aby o siebie zadbać, w Lądku Zdrój odwiedził kosmetyczkę i spotkał się z sympatykami.
Lech Wałęsa przyznaje, że kiedyś miał dobre zdanie o Władimirze Putinie. Teraz jednak widzi, że rosyjskiemu przywódcy ufać nie można. - Wpierałem go. Gdzie mogłem, to mu pomagałem - mówi były prezydent Polski.
- Cały świat musi się zmobilizować i nie pozwolić na uderzenie na Ukrainę. Jeżeli zaatakuje Kijów, to musi być odpowiedź, atak na Moskwę - stwierdził były prezydent Lech Wałęsa. W rozmowie z "Rzeczpospolitą" stwierdził, że Donald Tusk powinien znowu być premierem, ponieważ "kieruje się wielkim patriotyzmem".
Lech Wałęsa w styczniu tego roku zakaził się koronawirusem. Polityk niedawno robił kolejny test, który okazał się negatywny. Były prezydent jest w trakcie badań kontrolnych. Specjaliści sprawdzają jego stan zdrowia.
Niespełna tydzień temu Lech Wałęsa poinformował na swoim profilu na Facebooku, że jest zakażony koronawirusem. Nie przerwał jednak swojej aktywności w sieci, co może świadczyć o tym, że czuje się w miarę dobrze. Informację tę potwierdził jego syn - Jarosław Wałęsa. - Tata czuje się dużo lepiej, ale jeszcze potrzebuje trochę czasu, żeby dojść do siebie - ocenił.
Lech Wałęsa udostępnił w mediach społecznościowych post. Jak napisał, jest to "wielka prośba zmęczonego, mało czynnego dziś 80-latka". Były prezydent zaapelował o "odstawienie" PiS od władzy.
Były prezydent Lech Wałęsa po zakażeniu koronawirusem czuję się już lepiej - wynika z informacji przekazanych przez jego syna. Jarosław Wałęsa powiedział też, że chorym zajmuje się Danuta Wałęsa.
Piąta fala pandemii koronawirusa przybiera na sile. Za obowiązkiem szczepień w mediach społecznościowych opowiedział się Lech Wałęsa, choć w swoim stylu zaskoczył wpisem. - Porównanie szczepionek do narkotyków jest absurdalne - skomentował w rozmowie z WP wirusolog dr Tomasz Dzieciątkowski.
Lech Wałęsa zdradził, co zrobiłby w obliczu rosnącego napięcia przy granicy z Ukrainą, gdyby jego zdanie liczyło się dziś na arenie międzynarodowej. "Tu muszą być męskie decyzje"- stwierdził były prezydent.