"Wiadomości" TVP o Porozumieniach Sierpniowych. Historyk nie wytrzymał
We wtorkowym wydaniu "Wiadomości" TVP pokazały materiał poświęcony 42. rocznicy podpisania Porozumień Sierpniowych. Choć kluczową rolę w wydarzeniach z 1980 roku odegrał ówczesny przewodniczący NSZZ "Solidarność" Lech Wałęsa, "Wiadomości" ani słowem o nim nie wspomniały. Błędy Telewizji Polskiej wytknął też historyk Sławomir Cenckiewicz.
30.08.2022 | aktual.: 30.08.2022 22:12
"Jako pierwsi komuniści złamali się w Szczecinie, wiedząc, że w całym kraju strajkuje ponad dwieście dużych przedsiębiorstw. Podpisali porozumienia, zgadzając się na robotnicze żądania" - zaczął swój materiał Jan Korab.
Na te słowa szybko zareagował w mediach społecznościowych historyk Sławomir Cenckiewicz. "Według Wiadomości TVP komuniści złamali się po raz pierwszy w Szczecinie! (…). Gdyby porozumienie szczecińskie miało o czymś decydować (pomijam inne aspekty), to mielibyśmy komisje robotnicze, zamiast NSZZ Solidarność. To MKZ (Międzyzakładowy Komitet Strajkowy - red.) w Gdańsku wygrał, a potem Katowice!" - napisał na Twitterze.
Ale nieścisłości było więcej. Jan Korab zilustrował swój materiał archiwalnymi nagraniami z 1980 roku, które pojawiały się na ekranie na przemian z nagraniami z obchodów 42. rocznicy. W tym czasie autor starał się pokrótce streścić wydarzenia, które doprowadziły do podpisania historycznych porozumień.
W materiale pokazano też wypowiedzi byłych opozycjonistów z czasów PRL, którzy wspominali wydarzenia z 1980 roku, a także fragmenty przemówień prezydenta Andrzeja Dudy, szefa IPN Karola Nawrockiego oraz obecnego przewodniczącego NSZZ "Solidarność" Piotra Dudy.
"Wiadomości" o Porozumieniach Sierpniowych. Zabrakło Wałęsy
W całym, blisko 3-minutowym materiale, zabrakło choćby wzmianki o Lechu Wałęsie. A to on w 1980 roku odegrał kluczową rolę w negocjacjach, które ostatecznie zakończyły się podpisaniem Porozumień Sierpniowych.
Wizerunku Wałęsy na próżno też szukać w materiałach archiwalnych, które zostały pokazane w materiale Koraba w "Wiadomościach" TVP.
Przeczytaj też:
Źródło: TVP