jacek kurski(strona 4/35)

W piątek Bartłomiej Sienkiewicz poinformował, że złożył zawiadomienia do prokuratury ws. Jacka Kurskiego. Chwilę później również Telewizja Polska poinformowała o podobnym zawiadomieniu. - Poniosą surowe konsekwencje - skomentował były prezes TVP.

To Jacek Kurski miał namawiać Jarosława Kaczyńskiego do tego, by politycy PiS wrócili do programów TVP i Polskiego Radia. Decyzję oficjalnie podjęły ścisłe władze PiS. Politycy tej formacji otrzymali też "nieformalne rekomendacje".

Minister kultury Bartłomiej Sienkiewicz poinformował, że złożył zawiadomienie do prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa przez Jacka Kurskiego. "Nie wiem, co zażył dzisiaj ppłk. Sienkiewicz, ale musiała być to końska dawka" - skomentował na platformie X były prezes TVP. Swój wpis "przyozdobił" fotomontażem - potem skasowanym.

Bartłomiej Sienkiewicz złożył zawiadomienie do prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa przez Jacka Kurskiego. "Były prezes TVP zniszczył publiczną instytucję i doprowadził do degradacji jej misji, jaką jest rzetelna, obiektywna i dostępna dla każdej Polki i Polaka informacja o najważniejszych sprawach w kraju" - napisał minister Sienkiewicz.

Były prezes TVP ma wystartować w czerwcowych wyborach do Parlamentu Europejskiego z list Prawa i Sprawiedliwości - donosi Onet. Przeciwko wpisaniu go na listy PiS miało protestować ważni politycy partii, jednak bezskutecznie. O powrocie Kurskiego miał zdecydować sam Jarosław Kaczyński. O możliwym powrocie byłego prezesa TVP pisała wcześniej Wirtualna Polska.

Jacek Kurski zarabiał w Banku Światowym 236 150 dolarów rocznie, czyli ok. 80 tys. zł netto miesięcznie - ustaliła Wirtualna Polska. Przez cały okres pracy w Waszyngtonie - od grudnia 2022 r. do stycznia 2024 r. - zarobił więc ponad milion złotych.

Pojawiły się nowe informacje dotyczące Jacka Kurskiego. Były prezes TVP ma przymierzać się do wystartowania w wyborach do Parlamentu Europejskiego. Nie wszystkim się to jednak podoba. Wygląda na to, że jego notowania w partii znacznie spadły.

Znamy kolejne szczegóły tajnego raportu Jacka Kurskiego, w którym były prezes TVP analizuje przyczyny porażki PiS w ostatnich wyborach. Tym razem wyciekły informacje na temat przejmowania przez nową ekipę władzy w TVP. Kurski wskazuje winnego, który w ogóle miał to umożliwić.

- Bycie prezesem PiS mnie nie interesuje. Jestem stawiany przez niektórych w roli, do której nie pretenduję i do której pretendować nigdy nie będę - zapewnia Przemysław Czarnek w rozmowie z Wirtualną Polską. Polityk mówi także o przyszłości partii i błędach popełnionych w kampanii. Przekonuje też o konieczności współpracy PiS z Konfederacją.

Jacek Kurski sprzedał fragment atrakcyjnej nieruchomości - dowiedziała się Wirtualna Polska. Według polityków PiS były prezes TVP zbiera środki na kampanię do Parlamentu Europejskiego. Sam Kurski w odpowiedzi na nasze pytania twierdzi, że potrzebuje pieniędzy na życie po tym, jak został zwolniony z pracy w Banku Światowym.

Miłosz Kłeczek nie jest już wspólnikiem w firmie Financial Poland - ustaliła Wirtualna Polska. Swoje udziały w spółce przekazał ojcu Krzysztofowi Kłeczkowi. Firma pod koniec rządów PiS otrzymała jeszcze publiczną pomoc.

Wirtualna Polska dotarła do niepublikowanych wcześniej fragmentów "raportu" przygotowanego przez byłych pracowników TVP. W dokumencie czytamy m.in. o tym, jak w kluczowym momencie kampanii sztab wyborczy PiS wraz z ówczesnym kierownictwem TVP miał doprowadzić do klęski obozu Zjednoczonej Prawicy.

Stronnicy byłego prezesa TVP Jacka Kurskiego przygotowali raport, który ocenia, dlaczego PiS stracił władzę i jak doszło do przejęcia TVP. To hymn pochwalny dla Kurskiego i byłego kierownictwa TVP. Padają w nim też oskarżenia wobec Mateusza Matyszkowicza i jego najbliższego współpracownika Przemysława Herburta, byłego prokurenta TVP.

Jacek Kurski wrócił do Polski po odwołaniu przez nową władzę z pracy w Banku Światowym. Były prezes TVP został zauważony przed siedzibą Prawa i Sprawiedliwości przy ulicy Nowogrodzkiej w Warszawie. Pojawiają się spekulacje, jakie nowe zadanie może mu wyznaczyć prezes Jarosław Kaczyński.

2 198 410,97 zł brutto - tyle dokładnie zarobił w ciągu ośmiu lat kuzyn Jarosława Kaczyńskiego Jan Maria Tomaszewski jako doradca zarządu w TVP. Rekordową pensję otrzymał w 2023 roku. A na swoim koncie ma też nagrody od ówczesnego prezesa TVP Jacka Kurskiego.

Jacek Kurski nieoczekiwanie odpowiedział na wpis Donalda Tuska z czwartku. Były prezes TVP w języku angielskim zarzucił premierowi "sprzedawanie niezależności". "Ronald Reagan był przyjacielem Polski. Ty nie jesteś Ronaldem Reaganem, premierze" - podsumował Kurski.

Od Daniela Obajtka, przez byłych szefów CBA, po Jacka Kurskiego. Listy wyborcze PiS do Parlamentu Europejskiego mogą być pełne tych, których nowa władza zamierza rozliczyć. - Prezes Kaczyński gotowy jest wpisać ludzi, którzy nie osłabią mu klubu parlamentarnego - twierdzą nasze źródła.

Mateusz Morawiecki przekonuje, że za czasów Jacka Kurskiego TVP nie była na usługach rządu. Twierdzi, że był wielokrotnie atakowany na antenie telewizji publicznej. Przyznał jednak, że "telewizję publiczną można było prowadzić inaczej".

W Telewizji Polskiej wybuchł skandal związany z zarobkami małżeństwa Kurskich. W latach 2016-2023 para zarobiła ponad 6 milionów złotych, co wywołało burzę w studiu podczas dyskusji między Jarosławem Sellinem a Grzegorzem Schetyną.