Kurski asystentem 10 europosłów? Były prezes TVP komentuje
W mediach pojawiły się doniesienia, że Jacek Kurski może zostać asystentem dziesięciu europosłów PiS. Były prezes TVP skomentował te doniesienia w rozmowie z "Faktem". - Niczego nie mogę potwierdzić" - przekazał.
26.06.2024 | aktual.: 14.11.2024 08:47
Dziennikarz Gazeta.pl Jacek Gądek przekazał, że Jacek Kurski ma zostać asystentem dziesięciu europosłów PiS. U każdego miałby pracować na 1/10 etatu, dzięki czemu będzie mógł zarabiać łącznie maksymalną stawkę.
Były prezes TVP został zapytany o te doniesienia przez "Fakt". Jak przekazał, docelowo jest umówiony z partią na "funkcję doradcy do spraw zagranicznych" w grupie Europejskich Konserwatystów i Reformatorów. Miałby się specjalizować w relacjach transatlantyckich, czyli m.in. z USA.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
- To może potrwać ze względu na kształtującą się dopiero architekturę grupy, do której będzie należeć PiS. O takim pomostowym pomyśle, żebym na jakiś czas został asystentem w Brukseli, słyszę tylko od dziennikarzy. Nie mogę niczego potwierdzić - powiedział Kurski.
Kiedy zapadnie decyzja?
Arkadiusz Mularczyk, który w przeciwieństwie do Kurskiego dostał się do europarlamentu, powiedział, że o rzekomym zatrudnieniu Kurskiego w roli asystenta europosłów dowiedział się z mediów. Stwierdził też, że nie jest to według niego możliwe.
Inny rozmówca "Faktu" przekazał, że operacja jest wykonalna, ale nic się nie wydarzy przed ukonstytuowaniem Parlamentu Europejskiego, czyli przed 16 lipca.
- Wtedy nowi europosłowie dostaną oficjalnie informacje o rozpoczęciu swoich mandatów i wtedy będą mogli się zająć rekrutacją swoich asystentów. Nic nie stoi na przeszkodzie, żeby jeden asystent obsługiwał większość liczbę posłów niż jednego - przekazało źródło gazety.
Czytaj więcej:
Źródło: "Fakt"