Kijów stanowczo zaprzecza. "Nie ma nic wspólnego z rzeczywistością"
Kijów reaguje na doniesienia prasowe, które sugerują, że ukraińskie władze zgodziły się na zaakceptowanie przedstawionego przez USA planu pokojowego. "Publikacje w mediach o rzekomym 'zgodzie' czy 'usunięciu punktów' nie mają nic wspólnego z rzeczywistością" - przekazał Rustem Umierow, szef ukraińskiego MON.
Najważniejsze informacje:
- Rustem Umerov zaprzeczył informacjom o zatwierdzeniu amerykańskiego planu pokojowego.
- Negocjacje odbywają się na poziomie technicznym w Kijowie.
- Władze Ukrainy oczekują poszanowania ich suwerennych zasad.
W odpowiedzi na te spekulacje Umierow zaznaczył, że obecnie każda propozycja jest starannie analizowana przez władze ukraińskie w zgodzie z ich niezmiennymi zasadami.
Dlaczego Umerov zaprzecza?
Umerov podkreślił, że jego niedawna wizyta w USA miała jedynie charakter techniczny, gdzie zajmował się organizowaniem spotkań i przygotowywaniem dialogu. "Nie przedstawiłem żadnych ocen, ani bardziej uzgodnień żadnych punktów. To nie jest w moich kompetencjach i nie jest zgodne z procedurą" - przekazał w opublikowanym w mediach społecznościowych oświadczeniu.
Trump zatwierdza plan pokojowy bez Ukrainy? Zełenski dziękuje USA na X
"Przetwarzamy propozycje partnerów w ramach niezmiennych zasad Ukrainy - suwerenności, bezpieczeństwa ludzi i sprawiedliwego pokoju" - zaznaczył.
Umierow nalegał na zmianę treści punktu
Zmiana dotyczyła rezygnacji z wymogu kontroli międzynarodowej pomocy, zamieniając ją na pełną amnestię dla uczestników wojny.
Informacje te pojawiają się w momencie, w którym wokół Umierowa narastają wątpliwości związane z ujawnioną ostatnio wielką aferą korupcyjną, która wstrząsnęła Kijowem.