Nie każdy ciepło przywitał Kurskiego w nowej pracy. "Nie mój problem"
W mediach pojawiła się informacja, że Jacek Kurski jednak zawita do Brukseli. Ma zostać asystentem europosłów PiS. Jeden z nich anonimowo informuje, że jego stanowisko może się jednak zmienić. - To na początek, bo być może jego funkcja się zmieni - mówi jeden z eurodeputowanych PiS.
17.07.2024 | aktual.: 14.11.2024 07:52
Jacek Kurski był już europosłem w latach 2009-2014, jednak w tegorocznych wyborach nie udało mu się zdobyć mandatu. Były szef TVP startował z drugiego miejsca mazowieckiej listy PiS i uzyskał 32 222 głosy. W tym okręgu wybory wygrało właśnie Prawo i Sprawiedliwość, na które zagłosowało 49,17 proc.
Dobry wynik PiS w okręgu nie zapewnił jednak Kurskiemu miejsca w europarlamencie. Zajął dopiero szóste miejsce wśród kandydatów partii.
Kurski w Brukseli
Media od dłuższego czasu nieoficjalnie informują, że Kurski i tak będzie pracować w Brukseli. Były szef TVP ma zostać asystentem dziesięciu posłów PiS we frakcji Europejscy Konserwatyści i Reformatorzy (EKR). Kurski przekazał, że docelowo jest umówiony z partią na "funkcję doradcy do spraw zagranicznych". Miałby się specjalizować w relacjach transatlantyckich, czyli m.in. z USA.
- To na początek, bo być może jego funkcja się zmieni. Może zostać potem np. asystentem jednego posła - przekazał anonimowo "Faktowi" jeden z europosłów PiS.
Zobacz także
Jednak nie każdy z eurodeputowanych chce zadbać o karierę Kurskiego. - Na pewno nie będzie pracował ze mną. Ja już mam wybranych asystentów. To nie jest mój problem - mówi inny polityk PiS.
Jak informuje "Fakt", Kurski może nieźle zarobić na tym stanowisku. Jego miesięczne zarobki mogą sięgnąć nawet ok. 28 tys. złotych.
Źródło: Fakt