Skandal w Rumunii. Minister obrony podaje się do dymisji
Minister obrony Rumunii Ionuț Moșteanu podał się do dymisji po skandalu dotyczącym jego wykształcenia. Decyzja została podjęta po naciskach ze strony polityków z jego własnej partii.
Najważniejsze informacje:
- Minister obrony Rumunii Ionuț Moșteanu podał się do dymisji.
- Decyzja Moșteanu dotyczy kontrowersji wokół jego CV z 2016 roku.
- Na decyzję ministra wpłynęła presja ze strony jego własnej partii.
W piątek 28 listopada Ionuț Moșteanu ogłosił rezygnację ze stanowiska ministra obrony Rumunii, z powodu kontrowersji wokół jego wykształcenia. W oficjalnym oświadczeniu opublikowanym na Facebooku, niedoszły minister obrony podziękował prezydentowi, premierowi, przewodniczącemu partii oraz członkom swojej partii USR (Związek Zbawienia Rumunii) za okazane wsparcie i zaufanie.
– Działam z pełnym poczuciem odpowiedzialności i szacunku wobec armii Rumunii. Nie chcę, aby dyskusje dotyczące mojej edukacji i dawnych błędów odwracały uwagę od trudnych zadań osób rządzących państwem – stwierdził Moșteanu .
Premier Ilie Bolojan poinformował, że pełniącym obowiązki ministra obrony zostanie obecny minister gospodarki Radu Miruță. Według informacji przekazanych przez rząd, nowa nominacja nastąpi niezwłocznie po przyjęciu dymisji.
Kontrowersyjne CV ministra obrony
Redakcja dziennika "Libertatea" ujawniła, że Moșteanu wpisał do oficjalnego CV ukończenie Uniwersytetu Athenaeum, choć w rzeczywistości tam nigdy nie studiował. "W CV napisanym w 2016 r. na pośpiesznie pobranym wzorze z internetu pozostał błąd, którego się wstydzę. Wtedy nie zwróciłem uwagi na te szczegóły i za to przepraszam" – tłumaczył się minister obrony.
"Polska grzęźnie w sporach". Biejat ostro o konflikcie rząd-prezydent
W dokumentach pojawiają się także niekonsekwentne informacje o studiach na Wydziale Automatyki Politechniki w Bukareszcie. Moșteanu przyznał, że przerwał te studia, aby podjąć pracę, a naukę ukończył kilka lat później zdobywając tytuł magistra, tym razem w obszarze polityki, filozofii i ekonomii.
Premier radził zachować spokój. Presja ze strony USR
Minister obrony ustąpił ze stanowiska pod wpływem presji ze strony swojego własnego środowiska politycznego. Biuro Krajowe partii zwołało specjalne posiedzenie w sprawie niejasności w życiorysie ministra. Część polityków partii zamierzała zaproponować prezesowi USR, Dominicowi Fritzowi, by poddał pod głosowanie wniosek o odebranie poparcia dla kandydatury Moșteanu na stanowisku rządowym.
Wywodzący się z innej partii premier Ilie Bolojan odniósł się publicznie do sprawy w rozmowie z portalem Digi24. Premier Rumunii podkreślał, że nie skupia się na przeglądaniu CV urzędników, lecz stara się podejmować jak najlepsze decyzje dla kraju. Przyznał również, że zachęcał Moșteanu do zachowania spokoju, lecz minister sam podjął decyzję o dymisji.
Źródło: Digi24 / Libertatea