Wpadka na wizji. W telewizji Karnowskich poszło nie to nagranie

W programie porannym stacji wPolsce24 relacjonowano przebieg poniedziałkowego Marszu Niepodległości w Warszawie. Wśród gości redakcji po pochodzie miał być były prezes TVP Jacek Kurski. Zamiast zapowiadanego materiału, w którym Kurski "opowiada o wrażeniach". Doszło jednak do zabawnej wpadki.

 Prowadzący w lekkim szoku. Miał być Kurski, wyszła wtopa
Prowadzący w lekkim szoku. Miał być Kurski, wyszła wtopa
Źródło zdjęć: © wPolityce24
Katarzyna Staszko

W sieci nic nie ginie, zwłaszcza wpadki dziennikarzy. Można powiedzieć, że tego typu pomyłki są wyjątkowo sprawiedliwe - mogą przydarzyć się absolutnie każdemu.

Ku uciesze internautów, trafiają następnie do sieci, gdzie "żyją własnym życiem".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Kto wygra prawybory w KO? "To wydaje się oczywiste"

"Trochę nie ta wypowiedź"

Co najmniej zaskoczeni byli odbiorcy i prowadzący wtorkowe poranne pasmo stacji wPolsce24 Michał Karnowski.

W momencie, gdy na antenie miał pojawić się zapowiadany przez niego były prezes TVP Jacek Kurski, opowiadający o swoich wrażeniach z Marszu Niepodległości, widzowie zobaczyli niezwiązanego z tematem... mężczyznę siedzącego w samochodzie. Co więcej, mówił właśnie o Karnowskim.

Przez szum silnika trudno zrozumieć, czego dotyczyła rozmowa, ale tutaj już wyostrzonym słuchem wykazali się użytkownicy serwisu X. Według nich dialog brzmiał mniej więcej tak:

- No zaraz będzie, że się nachapałeś!

- To jest tak zwany "bajer na bidulę u Karnowskich"

Sam prowadzący był lekko zszokowany, ale wcale nie zbity z tropu.

- To trochę nie ta wypowiedź, ale Jacek Kurski powiedział, że jest bardzo zadowolony(...) - skwitował dziennikarz.

Czytaj też:

Źródło: wPolsce24/X/WP

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (76)