Wpadka na wizji. W telewizji Karnowskich poszło nie to nagranie

W programie porannym stacji wPolsce24 relacjonowano przebieg poniedziałkowego Marszu Niepodległości w Warszawie. Wśród gości redakcji po pochodzie miał być były prezes TVP Jacek Kurski. Zamiast zapowiadanego materiału, w którym Kurski "opowiada o wrażeniach". Doszło jednak do zabawnej wpadki.

 Prowadzący w lekkim szoku. Miał być Kurski, wyszła wtopa
Prowadzący w lekkim szoku. Miał być Kurski, wyszła wtopa
Źródło zdjęć: © wPolityce24

12.11.2024 | aktual.: 12.11.2024 18:55

W sieci nic nie ginie, zwłaszcza wpadki dziennikarzy. Można powiedzieć, że tego typu pomyłki są wyjątkowo sprawiedliwe - mogą przydarzyć się absolutnie każdemu.

Ku uciesze internautów, trafiają następnie do sieci, gdzie "żyją własnym życiem".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

"Trochę nie ta wypowiedź"

Co najmniej zaskoczeni byli odbiorcy i prowadzący wtorkowe poranne pasmo stacji wPolsce24 Michał Karnowski.

W momencie, gdy na antenie miał pojawić się zapowiadany przez niego były prezes TVP Jacek Kurski, opowiadający o swoich wrażeniach z Marszu Niepodległości, widzowie zobaczyli niezwiązanego z tematem... mężczyznę siedzącego w samochodzie. Co więcej, mówił właśnie o Karnowskim.

Przez szum silnika trudno zrozumieć, czego dotyczyła rozmowa, ale tutaj już wyostrzonym słuchem wykazali się użytkownicy serwisu X. Według nich dialog brzmiał mniej więcej tak:

- No zaraz będzie, że się nachapałeś!

- To jest tak zwany "bajer na bidulę u Karnowskich"

Sam prowadzący był lekko zszokowany, ale wcale nie zbity z tropu.

- To trochę nie ta wypowiedź, ale Jacek Kurski powiedział, że jest bardzo zadowolony(...) - skwitował dziennikarz.

Czytaj też:

Źródło: wPolsce24/X/WP

Zobacz także
Komentarze (75)