- Trudno mi zrozumieć upór w odmawianiu rodzinom ponownego zbadania ciał ich najbliższych. I chciałabym, aby ktoś za to odpowiedział, skoro już wiemy jak gigantyczny skandal krył. Tyle że nie powinna to być Ewa Kopacz, bo tak jak dzisiaj, tak wtedy, decyzja należała do prokuratora i to on się powinien tłumaczyć. Próba obciążenia Kopacz winą za źle powkładane do trumien ciała jest jednak nieporozumieniem, choć wiem, że z politycznego punktu widzenia jej skalp jest dużo cenniejszy niż głowa niekompetentnego prokuratora – pisze Kataryna w felietonie dla WP Opinie.