Szef NATO zaniepokojony rosyjskimi okrętami płynącymi w stronę Syrii
• Stoltenberg obawia się, że flota może zostać użyta w operacjach nad Syrią
• Norweskie służby opublikowały zdjęcia wykonane przez samolot zwiadowczy
Sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg oświadczył, że jest zaniepokojony okrętami rosyjskiej floty, które płyną w kierunku Morza Śródziemnego. Jego zdaniem mogą zostać użyte w operacjach powietrznych w Syrii.
- Rosja ma prawo do działania na wodach międzynarodowych, ale niepokoi nas, że ta flota eskortująca lotniskowiec może zostać użyta w operacjach prowadzonych nad Syrią, które zwiększą cierpienia - oznajmił Stoltenberg w Brukseli.
Szef NATO dodał, że okręty Sojuszu będą monitorować tę grupę rosyjskich okrętów w jej drodze do celu. - Będą to robić w sposób odpowiedzialny i wyważony - podkreślił.
W środę norweskie służby wywiadowcze opublikowały zdjęcia wykonane przez samolot zwiadowczy, które przedstawiają osiem rosyjskich okrętów wojennych płynących przez wody międzynarodowe u wybrzeży Norwegii i według wywiadu zmierzających ku Syrii.
Zdjęcia zostały zrobione u północnych wybrzeży Norwegii w poniedziałek i przedstawiają m.in. lotniskowiec Admirał Kuzniecow oraz krążownik Piotr Wielki.
We wrześniu minister obrony Rosji Siergiej Szojgu poinformował, że Admirał Kuzniecow wzmocni grupę rosyjskich okrętów bojowych we wschodniej części Morza Śródziemnego.
Rosja wspiera syryjski reżim w ofensywie, której celem jest odbicie wschodnich dzielnic Aleppo z rąk zbrojnej opozycji. Ciężkie bombardowania odcięły ludność cywilną od pomocy humanitarnej.
Obecnie w Aleppo trwa - do godz. 19.00 w piątek czasu lokalnego (godz. 18.00 w Polsce) - ogłoszona przez rosyjskie i syryjskie lotnictwo "przerwa humanitarna". Według strony rosyjskiej ma ona umożliwić przedstawicielom ONZ i syryjskiego Czerwonego Półksiężyca ewakuację z Aleppo chorych i rannych wraz z osobami towarzyszącymi, a także ludności cywilnej. Syryjscy rebelianci nie zgadzają się na wyjście z Aleppo.