Szef NATO stara się o nową pracę w Norwegii
Jens Stoltenberg zdradził we wtorek, że zgłosił swoją kandydaturę do objęcia stanowiska prezesa banku centralnego Norwegii. Jego kadencja jako sekretarza generalnego NATO upływa w przyszłym roku.
Szef Nato zamierza zostać nowym dyrektorem banku centralnego Norwegii
Jens Stoltenberg powiedział we wtorek norweskiej agencji informacyjnej NTB, że w listopadzie skontaktowało się z nim norweskie ministerstwo finansów i zapytało, czy rozważyłby złożenie aplikacji.
Obecny prezes Norges Bank, Oystein Olsen, przechodzi na emeryturę na początku 2022 roku, po tym jak pełnił tę funkcję przez dwie kadencje od 1 stycznia 2011.
Szef NATO w Banku Centralnym Norwegii?
"Teraz to zrobiłem i jest to praca, do której mam olbrzymią motywację" - powiedział Stoltenberg w rozmowie z NTB. Aktualny sekretarz generalny Sojuszu Północnoatlantyckiego będzie pełnić swoją funkcję do końca września przyszłego roku.
"Wyraziłem się jasno w Ministerstwie Finansów, że jeśli dostanę to stanowisko, nie będzie możliwe, abym je objął, dopóki nie wygaśnie moja kadencja w NATO 1 października" - dodał Stoltenberg.
Norweski bank centralny potwierdził, że polityk faktycznie ubiega się o to stanowisko.
Zobacz też: Spotkanie na szczycie. "Putin wygrał"
Były premier Norwegii zarządzałby olbrzymim majątkiem
Stoltenberg, były premier w swojej rodzinnej Norwegii, został sekretarzem generalnym NATO w 2014 roku. Po udanej pierwszej kadencji jego mandat został przedłużony do końca września 2022 roku.
W czerwcu 2022 w Madrycie ma dojść do szczytu NATO, na którym najprawdopodobniej zostanie mianowany następca Stoltenberga.
We wtorek rząd Norwegii opublikował listę 22 kandydatów do objęcia stanowiska w banku centralnym. Poza byłym premier znalazła się na niej także zastępczyni prezesa Norges Bank, Ida Wolden Bache, która uważana jest za jedną z głównych kandydatek do fotela.
Stoltenberg był dwukrotnie premierem Norwegii - od 2000 do 2001 roku i drugi raz od 2005 do 2013 roku.
Norges Bank zarządza olbrzymim Norweskim Państwowym Funduszem Emerytalnym, którego wartość przekracza 12,2 bilionów koron, co w przeliczeniu na złotówki daje ponad 5,3 biliona zł.
