Szef MON Mariusz Błaszczak w rozmowie z TV Trwam podkreślił, że niektórzy włodarze miast, zamiast zajmować się „chodnikami, kanalizacją”, działają na rzecz pewnych ideologii i próbują je narzucać wszystkim mieszkańcom.
– Jak na przykład w Poznaniu mieliśmy teraz do czynienia ze zdarzeniem, że [ przeszła – red.] kolejna parada sodomitów, którzy próbują narzucić swoją interpretację praw i obowiązków obywatelskich innym – stwierdził.
Minister zauważył, że niektórzy spośród motorniczych zdecydowanie zaprotestowali przeciwko jeżdżeniu z flagami LGBT wpiętymi w dach tramwajów. – To świadczy o tym, że jednak w narodzie polskim jest ta pewność tego, że to wszystko, co jest po Bożemu skonstruowane, to jest normalne – podkreślił.
Zobacz także: Rytel, rok po tragicznej nawałnicy
MPK Poznań umieściło na wszystkich tramwajach tęczowe chorągiewki. "Przeważająca", jak oceniło przedsiębiorstwo, krytyka ze strony mieszkańców i motorniczych spowodowała jednak, że je zdjęto.
Minister Błaszczak uznał, że jeśli ktoś próbuje narzucić „coś, co normalne nie jest, to wtedy spotyka się z oporem”. – I to bardzo dobrze o tych ludziach świadczy – uznał.
Polityk PO i dziennikarka TVN krytykują
- Słowa są skandaliczne i nieodpowiedzialne. Od ministra polskiego rządu można by oczekiwać, że będzie raczej reagował na agresję, z którą spotkali się demonstrujący podczas Marszu Równości - powiedział w rozmowie z portalem gazeta.pl rzecznik Grupy Stonewall, organizatora Poznań Pride Week i Marszu Równości, Mateusz Sulwiński.
Zdaniem posła PO Michała Szczerby jest to „język nienawistny, poniżający, dyskryminujący wobec osób homoseksualnych”.
„Nie mogę uwierzyć: minister Mariusz Błaszczak o Paradzie Równości w Poznaniu - "Parada sodomitów". Panie Ministrze to skandal!!! Gdzie jest odpowiedzialność? Powinien Pan przeprosić” – uznała dziennikarka Monika Olejnik.
Źródło: TV Trwam, gazeta.pl
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl