Spotkanie Anny Marii Anders przerwane. "To wiec, to bezprawie"


973

• Spotkanie z Anną Marią Anders podczas wystawy w Suwałkach zostało zakłócone • Wystawa pt. "Armia Skazańców" jest poświęcona Armii gen. Władysława Andersa • Spotkanie przerwało kilka osób z plakietkami KOD • Zarzucały one, że otwarcie wystawy jest w rzeczywistości wiecem

Członkowie rządu premier Beaty Szydło wsparli w Suwałkach Annę Marię Anders - kandydatkę PiS w niedzielnych wyborach uzupełniających do Senatu. W Archiwum Państwowym doszło do zakłócenia otwarcia wystawy o gen. Andersie. Kampania wyborcza kończy się o północy.

Wybory odbędą się w okręgu nr 59, obejmującym podlaskie powiaty: augustowski, grajewski, kolneński, łomżyński, moniecki, sejneński, suwalski i zambrowski oraz Łomżę i Suwałki.

Piątek jest ostatnim dniem kampanii. W Suwałkach o głosowanie na kandydatkę PiS apelował przed południem wiceminister sprawiedliwości Patryk Jaki (Solidarna Polska). Na konferencji prasowej mówił m.in., że chciałby, by taka osoba jak Anna Maria Anders była senatorem z jego regionu.

Na otwarciu wystawy "Armia Skazańców" w Suwałkach, oprócz Anny Marii Anders (córki gen. Andersa) byli obecni też szef MSWiA Mariusz Błaszczak i wiceminister tego resortu Jarosław Zieliński. W pewnym momencie, gdy przemawiała kandydatka PiS na senatora w okręgu nr 59. (wybory uzupełniające do Senatu odbędą się w niedzielę), kilka osób zaczęło jej przerywać.

Były to osoby starsze, część z nich miała znaczki Komitetu Obrony Demokracji. - Tak dla uroczystości muzealnej, nie dla wiecu w tym miejscu, to nie jest miejsce na wiec wyborczy. To jest bezprawie, co wy robicie, to jest łamanie prawa wyborczego - mówił jeden z protestujących. Inny dodał, że "Anders był wielkim patriotą, łamanie prawa to nie jest patriotyzm".

- Jeśli ktoś przyszedł na nasze spotkanie, to proszę, aby potrafił się odnaleźć. Jesteśmy na spotkaniu w niezwykle ważnej sprawie. Jeżeli ktoś nie chce uczestniczyć w spotkaniu, może... - zwracał uwagę uczestnikom Mariusz Błaszczak. Wtedy część gości, z plakietkami Komitetu Obrony Demokracji, zaczęła głośniej krzyczeć i klaskać.

- Powiem to tak. Jak was nie interesuje wystawa o moim ojcu, to możecie wyjść. Ja jestem tutaj jako córka mojego ojca - zwróciła się do zakłócających Anders. O spokój i kulturę prosił też ponownie minister Błaszczak. - To nie jest miejsce na wiec wyborczy! To jest bezprawie! - odkrzyknęła mu jedna z osób.

- To trzeba nazwać awanturnictwem - odparł Błaszczak. Wtedy też z tłumu ktoś zaczął krzyczeć: "Nigdy na was nie zagłosujemy". - Jest wolność wyboru, każdy może głosować jak chce - odpowiedział minister.

Później wypowiadały się pojedyncze osoby z grupy, która przerwała spotkanie. Jedna z kobiet narzekała na wysokość emerytur ("Daliście dwa złote podwyżki emerytury!"), z kolei inny z uczestników zarzucał Annie Marii Anders, że spotkanie w muzeum w Suwałkach wykorzystuje do kampanii wyborczej.

Również obecny w Archiwum Państwowym w Suwałkach wiceminister Jarosław Zieliński powiedział po incydencie, że osoby, które zakłóciły otwarcie wystawy, to "prawdopodobnie grupa przywieziona z zewnątrz".

- To było otwarcie wystawy. Nie zamierzam polemizować z tymi, którzy wykrzykiwali najróżniejsze głupstwa i bzdury - dodał mówiąc, że wszyscy wiedzą, iż Anna Maria Anders jest "jednocześnie kandydatką do Senatu". -Spotkania wyborcze odbywały się przez ostatnie tygodnie. Dzisiaj to jest spotkanie historyczne, ale także bardzo współczesne, bo to, co wiąże się z tą historią, wystawą i armią generała Andersa, ojca pani minister Anny Marii Anders, dotyczy także współczesności i przyszłości - powiedział Zieliński.

Proszony o podsumowanie kampanii Zieliński ocenił, że była trudna, bo wybory uzupełniające cieszą się mniejszym zainteresowaniem także mediów, więc trzeba było wysiłku w dotarciu do wyborców. Uważa jednak, że poprzez zaangażowanie polityków Prawa i Sprawiedliwości zainteresowanie tymi wyborami zostało "powiększone", mówił, że na spotkaniach w miastach powiatowych, w których brał udział także prezes PiS Jarosław Kaczyński, sale były pełne.

Wybory uzupełniające odbędą się w okręgu nr 59. który obejmuje podlaskie powiaty: augustowski, grajewski, kolneński, łomżyński, moniecki, sejneński, suwalski i zambrowski oraz Łomżę i Suwałki. Wybory są tam potrzebne po wygaszeniu mandatu senatora Bohdana Paszkowskiego (PiS), który został wojewodą podlaskim. O mandat senatora, oprócz Anders, walczy jeszcze pięciu kandydatów: Mieczysław Bagiński (PSL, z poparciem PO i Nowoczesnej), Szczepan Barszczewski (KW KORWiN), Andrzej Chmielewski (KW Samoobrona), Sławomir Gromadzki (KWW Szary Obywatel) i Jerzy Ząbkiewicz (KWW "Praca i przyszłość" - Jerzy Ząbkiewicz Senatorem Twojego Regionu).

Źródło artykułu: WP Wiadomości

Wybrane dla Ciebie

"Puenta jest optymistyczna". Zapytali Nawrockiego o tekst WP
"Puenta jest optymistyczna". Zapytali Nawrockiego o tekst WP
To im Nawroccy przekazali mieszkanie. Potwierdzają
To im Nawroccy przekazali mieszkanie. Potwierdzają
"Tu powinny być dymisje". Komentarze po ustaleniach Wirtualnej Polski
"Tu powinny być dymisje". Komentarze po ustaleniach Wirtualnej Polski
Zarzuty po tragedii w Zabierzowie. Dwie osoby winne śmierci dziecka
Zarzuty po tragedii w Zabierzowie. Dwie osoby winne śmierci dziecka
Groza na osiedlu. 1,5-roczny chłopiec chodził po zewnętrznym parapecie
Groza na osiedlu. 1,5-roczny chłopiec chodził po zewnętrznym parapecie
Zimna Zośka przynosi alerty dla połowy Polski. Sypnie grad
Zimna Zośka przynosi alerty dla połowy Polski. Sypnie grad
Nawrocki może mieć kłopoty. Prokuratura sprawdza sprawę kawalerki
Nawrocki może mieć kłopoty. Prokuratura sprawdza sprawę kawalerki
Najlepszy zięć lub synowa? Polacy wybrali spośród kandydatów
Najlepszy zięć lub synowa? Polacy wybrali spośród kandydatów
Mieszkanie Nawrockiego. Nowa wzmianka w księdze wieczystej
Mieszkanie Nawrockiego. Nowa wzmianka w księdze wieczystej
Media: Nawrocki przekazał kawalerkę. Wiadomo komu
Media: Nawrocki przekazał kawalerkę. Wiadomo komu
Rosyjski myśliwiec nad krajem NATO. "Poważna sytuacja"
Rosyjski myśliwiec nad krajem NATO. "Poważna sytuacja"
Rosja stawia na roboty. Będą lepsze od  migrantów
Rosja stawia na roboty. Będą lepsze od migrantów