Bielsko-Biała. Niezawodny nos psa. Na dachu wyczuł poszukiwanego
Bielscy policjanci zatrzymali w weekend trzy osoby ukrywające się przed wymiarem sprawiedliwości. Do jednego z nich, który schował się na dachu budynku, funkcjonariuszy doprowadził policyjny pies "Mania".
- W piątkowy (22 maja) wieczór kryminalni wraz z przewodnikiem psa i jego dzielnym czworonogiem "Manią” udali się pod jeden z adresów w Bielsku-Białej, gdzie mógł ukrywać się poszukiwany. Nos owczarka, który pełni służbę w bielskim garnizonie od trzech lat, doprowadził policjantów na dach budynku. Tam ukrywał się 29-latek. Bielszczanin poszukiwany był przez sąd w Wadowicach. Teraz najbliższe 4,5 roku spędzi w więzieniu – poinformowała komenda miejska policji w Biesku-Białej.
Bielsko-Biała. Trzej poszukiwani przestępcy już za kratkami
Drugi poszukiwany wpadł w ręce funkcjonariuszy tego samego dnia. Mężczyzna ukrywał się, by uniknąć półrocznego pobytu w więzieniu, na co skazał go sąd w Suchej Beskidzkiej.
W niedzielny poranek, 23 maja, policjanci z komisariatu w Jasienicy zatrzymali w Bierach poszukiwanego 23-latka. - Pomiędzy grupą osób doszło tam do nieporozumienia. Gdy jeden z uczestników zaproponował, by policja rozstrzygnęła spór, jeden z mężczyzn zaczął uciekać. Zaalarmowani policjanci zatrzymali go. Okazało się, że poszukiwał go bielski sąd, który wcześniej skazał go na pół roku więzienia – podała policja.
Trzej poszukiwani trafili już za kraty.
Dodajmy, że policjanci z mikołowskiej drogówki także zatrzymali poszukiwanego. Dopisało im szczęście. Zatrzymali do kontroli kierującego samochodem, który nie miał zapiętych pasów bezpieczeństwa. Spotkanie z policjantami nie zakończyło się dla mieszkańca Orzesza tylko mandatem karnym. Mężczyzna był bowiem poszukiwany i na blisko 4 lata trafił do więzienia.