Rumsfeld: USA nie zatakują Rosji bronią jądrową
Donald Rumsfeld (AFP)
Amerykański sekretarz obrony Donald Rumsfeld zapewnił w środę, że nowa amerykańska koncepcja użycia broni jądrowej nie jest skierowana przeciw Rosji.
Rumsfeld wystąpił w Waszyngtonie na wspólnej konferencji prasowej z rosyjskim ministrem obrony Siergiejem Iwanowem.
Szef Pentagonu uznał za stosowne wyjaśnić informacje prasy amerykańskiej, która powołując się na tajny dokument Pentagonu, pisała, że Stany Zjednoczone dopuszczają możliwość użycia broni nuklearnej przeciwko co najmniej siedmiu krajom. Obok Iranu, Iraku i Korei Północnej, uznanym w styczniu przez prezydenta Busha za państwa "osi zła" dokument wymieniał także Syrię, Libię, Chiny i Rosję. Dokument ten został wysłany do Kongresu. Moskwa zażądała w tej sprawie wyjaśnień.
Donald Rumsfeld powiedział, że osoba która opublikowała informacje na ten temat, naruszyła federalne prawo karne. Dodał, że opublikowane "Sprawozdanie na temat strategii jądrowej" nie jest dokumentem planowania operacyjnego.
Są w nim wyliczone warunki konieczne do powstrzymania innych stron przed użyciem broni jądrowej w XXI wieku.
Rumsfeld zapewniał, że w dokumencie nie ma ani jednego zdania o tym, że jakikolwiek kraj ma być potencjalnym celem ataku nuklearnego. Dodał, że Rosja otrzymała informacje o amerykańskiej strategii jądrowej jeszcze w styczniu.
Szef Pentagonu podkreślił, że prezydenci George Bush i Władimir Putin wielokrotnie powtarzali, iż Stany Zjednoczone i Rosja nie są dla siebie wrogami.
W sprawozdaniu na temat strategii jądrowej mowa jest o tym, że po pierwsze zarówno Rosja jak i Stany Zjednoczone nie mają ideologicznych powodów do konfliktu, a po drugie oba kraje dążą do utrwalenia nowych stosunków, opartych na współpracy w interesie obu krajów.
Dlatego Pentagon zamierza zredukować będącą w gotowości strategiczną broń jądrową przykładowo o dwie trzecie - powiedział Rumsfeld. (and)