ŚwiatRosyjskie media: zawinili Polacy; dowodem... słowa Klicha

Rosyjskie media: zawinili Polacy; dowodem... słowa Klicha

Rosyjskie media przekonują, że przyczyn katastrofy smoleńskiej należy szukać po polskiej stronie. Agencja Interfax dla potwierdzenia tej tezy przywołuje wypowiedzi przedstawiciela Polski akredytowanego przy MAK, pułkownika Edmunda Klicha.

Rosyjskie media: zawinili Polacy; dowodem... słowa Klicha
Źródło zdjęć: © PAP

21.01.2011 | aktual.: 21.01.2011 18:49

"Jestem przekonany, że wina za większość przyczyn leży po naszej stronie" - cytują Klicha rosyjscy dziennikarze. Z przytoczonych przez nich wypowiedzi polskiego eksperta wynika, że dobrze wyszkolona załoga nie mogłaby sobie pozwolić na lądowanie w warunkach, jakie 10 kwietnia panowały na smoleńskim lotnisku.

Rosyjskie media pomijają jednak inne wypowiedzi płk. Klicha, w których krytycznie wypowiadał się na temat działań rosyjskich kontrolerów.

W rozmowie z Wirtualną Polską polski akredytowany przy MAK podkreślał, że co prawda "nie podważa większości raportu, ale nie ma w nim opisu działania kontrolerów na wieży". - Pominięto atmosferę na wieży, która była niemal identyczna jak w kokpicie Tu-154. Gdyby w kabinie decyzję podejmował tylko pilot, a na wieży jedynie kontroler, nie doszłoby do katastrofy, bo pilot nie próbowałby lądować, a nawet jeśli do tego by doszło, kontroler nie udzieliłby na to zgody - mówił płk Klich.

Wcześniej rosyjskie media przez kilka dni przekonywały, że kontrolerzy ze Smoleńska poprawnie wykonali swoje obowiązki i nie są odpowiedzialni za niewłaściwe działania załogi Tu-154M. Systematycznie, powołując się na opinie ekspertów rosyjscy dziennikarze obalali teorie o błędach kontrolerów.

Z cytowanych wypowiedzi wynikało, że kontrola lotów właściwie i na czas podawała polskim pilotom warunki pogodowe, sugerowała lądowanie na lotnisku zapasowym, prawidłowo reagowała na zniżanie się samolotu.

Ceniony w Rosji pilot oblatywacz Magomed Tołbojew wykluczył również, aby kontrolerzy działali pod presją z Moskwy. - Wykluczam coś takiego. Jeśli coś takiego miałoby miejsce, w Moskwie powinny być nagrania. W moskiewskim punkcie kontroli lotów przechowywane są wszystkie nagrania - stwierdził ekspert i dodał, że "w swoim opracowaniu strona polska posłużyła się zdaniami wyrwanymi z kontekstu".

Rosjanie są przekonani, że na przyczyny katastrofy złożył się nieszczęśliwy splot wydarzeń i błędy polskich pilotów.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
mediaraportrosja
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (293)