Rosyjskie media wstrzemięźliwie o Radosławie Sikorskim
Rosyjskie media nie zainteresowały się wywiadem Radosława Sikorskiego dla portalu "Politico". Agencje odnotowały wydarzenia w Polsce, natomiast na obszerniejsze materiały zdecydowali się nieliczni. Między innymi o „Czarnym wtorku Sikorskiego” napisała „Rossijskaja Gazieta”. Rządowy dziennik przypomniał najważniejsze wypowiedzi byłego szefa polskiej dyplomacji, dla portalu „Politico” i późniejsze przeprosiny za „zawodną pamięć”.
Gazeta krótko odniosła się do komentarza Kremla w tej sprawie, podkreślając że rzecznik prezydenta Rosji Dmitrij Pieskow, niezbyt poważnie potraktował sam wywiad, jak i amerykański portal. Radosława Sikorskiego dziennik określił mianem "dyplomatycznej gwiazdy", której wadą jest zbytnia emocjonalność wypowiedzi. Na koniec dał do zrozumienia, że premier Ewa Kopacz przeprowadziła rozmowę dyscyplinującą z marszałkiem sejmu Radosławem Sikorskim.
"Sejm zdecyduje o zaufaniu do marszałka"- pod takim tytułem "Kommiersant" w wielkim skrócie odnosi się do "afery Sikorskiego". Gazeta informuje, że największa partia opozycyjna Prawo i Sprawiedliwość złożyła wniosek o przegłosowanie wotum zaufania dla szefa izby. Dziennik podkreśla, że kontrowersyjny wywiad byłego ministra spraw zagranicznych zbiegł się z „aferą szpiegowską”. „Kommiersant” informuje, że po złapaniu rosyjskich agentów, polskie służby domagają się wydalenia kilku rosyjskich dyplomatów.
W wywiadzie dla amerykańskiego portalu "Politico" Radosław Sikorski powiedział, że Władimir Putin proponował Donaldowi Tuskowi udział w rozbiorze Ukrainy. Sikorski najpierw nie chciał tłumaczyć polskim dziennikarzom swoich wypowiedzi, a następnie przepraszał ich i wycofał się ze swoich rewelacji. Opozycja żąda jego odwołania z funkcji marszałka. Według "Rzeczpospolitej" odejścia Sikorskiego chce również Ewa Kopacz.