Rosyjska telewizja o Warszawie. Co za absurd

Propagandysta Putina przekracza nowe granice absurdu. Władimir Sołowjow w programie kremlowskiej telewizji nazwał Warszawę "tradycyjnie rosyjskim miastem", ale równie bzdurnych tez padło z jego strony więcej.

Absurd o Warszawie w telewizji z RosjiAbsurd o Warszawie w telewizji z Rosji
Źródło zdjęć: © PAP, Twitter | Leszek Szyman
oprac.  AJK

Wiele informacji podawanych przez rosyjskie media lub przedstawicieli władzy to element propagandy. Takie doniesienia są częścią wojny informacyjnej prowadzonej przez Federację Rosyjską.

Szaleństwo w telewizji z Rosji. Absurd o Warszawie

Sołowjow w jednym z ostatnich programów w państwowej telewizji reżimu Putina snuł wizje co do celów, które powinna wyznaczyć sobie Rosja. Stwierdził, że jednym z zadań powinno być "dojście do zwykłego rosyjskiego miasta Czop", podważając tym samym integralność Ukrainy, bo teraz to miasto na jej terenie - na Zaporożu.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz też: Niezawodny patent Ukraińców. Niesamowite, jak sprawdza się na froncie

Na tym propagandysta Kremla nie poprzestał. - Albo możemy przejść się śladami wielkiego rosyjskiego wojska XVIII wieku, które przemaszerowało po całości ówczesnych niemieckich ziem, jeszcze wtedy niezjednoczonych. I sprawdzić, jak tam sprawy od stuleci w tradycyjnie rosyjskim mieście Warszawie - stwierdził Sołowjow, tym razem uderzając w Polskę.

Sołowjow oskarżył przy tym Zachód o "chamstwo", co ma - jego zdaniem - prowokować Rosję do ataków militarnych. Przy okazji dostało się też Estonii, a jeden z gości Rossija 1 wskazał, że celem armii Rosji powinno stać się estońskie miasto Tartu.

Groźby pod adresem Europy. Absurd o Warszawie

W swojej szalonej wizji Sołowjow poszedł jeszcze dalej. - Jeśli zaczynamy mówić poważnie, jeśli rozumiemy, jaka jest stawka, to niech się trzęsie swołocz. I przejdziemy znowu przez Alpy, jeśli trzeba. Popatrzeć, jak tam pomnik Suworowa i sprawdzić, czy pamiętają w Mediolanie, jak ręce całowali rosyjskim żołnierzom - stwierdził prowadzący program w rosyjskiej telewizji, którego słowa zacytował Biełsat. Niezależna stacja dodała oczywiście hasztag "absurdpropagandy".

- Rosjanin może powoli zaprzęga, ale potem szybko jedzie - próbował grozić, przyznając tym samym sytuację jednostek Rosji w Ukrainie.

Źródło: Biełsat

Bądź na bieżąco z wydarzeniami w Polsce i na wojnie w Ukrainie klikając TUTAJ

Wybrane dla Ciebie
Miliony protestujących w USA. Trump odpowiedział
Miliony protestujących w USA. Trump odpowiedział
Nie żyje Sam Rivers. Muzyk miał 48 lat
Nie żyje Sam Rivers. Muzyk miał 48 lat
Do Gdańska zawinął kontenerowiec z Chin. Przypłynął trasą przez Arktykę
Do Gdańska zawinął kontenerowiec z Chin. Przypłynął trasą przez Arktykę
Doroczne liczenie katolików. Sprawdzą, ile osób chodzi do kościoła
Doroczne liczenie katolików. Sprawdzą, ile osób chodzi do kościoła
Netanjahu zapowiada start w kolejnych wyborach. "Wygram"
Netanjahu zapowiada start w kolejnych wyborach. "Wygram"
Ruchome tablice rejestracyjne. Policjanci odkryli zuchwały mechanizm
Ruchome tablice rejestracyjne. Policjanci odkryli zuchwały mechanizm
Pełna okupacja Ukrainy? Rosja potrzebowałaby 103 lata
Pełna okupacja Ukrainy? Rosja potrzebowałaby 103 lata
"Pokazywali zdjęcia trupów". Szokujące sceny w rosyjskiej szkole
"Pokazywali zdjęcia trupów". Szokujące sceny w rosyjskiej szkole
Piekło: Rosja jest na skraju społecznego wybuchu
Piekło: Rosja jest na skraju społecznego wybuchu
Rebelianci Huti wtargnęli do biura ONZ w Sanie
Rebelianci Huti wtargnęli do biura ONZ w Sanie
"Polityczny koszmar". Media o reakcji UE na szczyt Putin-Trump
"Polityczny koszmar". Media o reakcji UE na szczyt Putin-Trump
USA: Hamas planuje atak na cywilów w Strefie Gazy
USA: Hamas planuje atak na cywilów w Strefie Gazy