"Przestępstwo". Macierewicz o spotkaniach z Rosjaninem
Specjalny zespół zajmie się działalnością Antoniego Macierewicza w podkomisji smoleńskiej. Jednym z interesujących aspektów są kontakty byłego szefa MON z tajemniczym Rosjaninem, który przekazał mu dokumenty z danymi i wrócił do Rosji przez obwód Królewiecki. - Pan Tomczyk dał nazwisko tego człowieka stronie rosyjskiej. To nie skandal, to przestępstwo - mówił dziennikarzom Macierewicz.
- Jeżeli do mnie, jako do ministra obrony narodowej lub jako przewodniczącego badania dramatu smoleńskiego, przychodzą Rosjanie, zarówno tacy, jak ten, o jakim pani mówi, który ma po prostu własność ziemską, tam, gdzie był dramat smoleński, przyjechał po to, żeby powiedzieć, co widział i co się naprawdę stało, dał w tej sprawie materiał dowodowy... Nazwisko tego człowieka pan Tomczyk daje publicznie stronie rosyjskiej...To nie skandal, to przestępstwo - mówił w sejmie Antoni Macierewicz.
Spotkanie z tajemniczym Rosjaninem
- W grudniu 2020 roku uzyskano informację, że z przewodniczącym podkomisji Antonim Macierewiczem nawiązał kontakt obywatel Federacji Rosyjskiej Aleksandr Glaskow - mówił w październiku Cezary Tomczyk.
Z ustaleń służb wynika, że Rosjanin przekroczył granicę Polski 4 grudnia 2020 roku, natomiast 15 grudnia wysłał e-mail do podkomisji smoleńskiej, w którym napisał, że chce się spotkać.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Podczas spotkania, jak przekazał wiceszef MON, Rosjanin wręczył Macierewiczowi nośnik USB z materiałami dotyczącymi katastrofy smoleńskiej. Analiza materiałów zgromadzonych na nośniku wykazała, że miały bardzo małą wiarygodność.
Specjalny zespół zajmie się podkomisją Macierewicza
W komunikacie podkreślono, że MON złożyło do PK raport z prac podkomisji wraz z 41 zawiadomieniami o możliwości popełnienia przestępstwa. Wiceminister obrony narodowej Cezary Tomczyk sprecyzował, że 24 zawiadomienia dotyczą Antoniego Macierewicza, 10 byłego szefa MON Mariusza Błaszczaka, a pozostałe innych członków podkomisji.