Prokuratura umorzyła śledztwo ws. Kurskiego. To już drugi raz
Prokuratura po raz drugi umorzyła dochodzenie ws. prezesa TVP. Gdyby stało się inaczej, Jacek Kurski miałby poważne kłopoty.
Sprawa dotyczy wydarzeń z 15 września 2016 r. Tego dnia o godz. 16 minął termin na złożenie dokumentów w konkursie na prezesa TVP. Kurski pojawił się ostatni tuż przed wyznaczoną godziną i miał jeszcze dłuższy czas kserować dokumenty.
W efekcie według świadków miał złożyć wymagane dokumenty już po terminie.
Jak informuje teraz "Rzeczpospolita", prokuratura w grudniu ub. r. po raz drugi umorzyła dochodzenie w tej sprawie. Uznano, że nie doszło do naruszenia przepisów.
Sprawę analizowano przede wszystkim pod kątem poświadczenia nieprawdy przez pracowników biura podawczego a nie samym przebiegiem konkursu na prezesa. Prokuratorzy zwrócili uwagę, że zgodnie z obowiązującym od 1997 roku zarządzeniem dyrektora Kancelarii Sejmu pracownicy tego biura na przyjmowanych dokumentach muszą umieszczać, w formie pieczątki, tylko daty ich złożenia i liczbę załączników.
Jednak, jak przypomina "RP", ujawniono, że ostatniego dnia swoje oferty złożyło więcej kandydatów, ale wszyscy poza Kurskim mają na swoich kopertach godzinę dopisaną długopisem.
Krzysztof Brejza już zapowiada, że PO wystąpi o ujawnienie materiałów z tego postępowania.
Zobacz aktualne wiadomości na WIADOMOSCI.WP.PL.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl