Premier Donald Tusk przybył na spotkanie z Davidem Cameronem poświęcone Ukrainie
Premier Donald Tusk przybył po południu do bazy RAF w Oxfordshire, gdzie rozmawia z premierem Wielkiej Brytanii Davidem Cameronem o trwającym na Ukrainie kryzysie politycznym.
31.01.2014 16:07
Tusk udał się na spotkanie z Cameronem bezpośrednio po wizycie u kanclerz Niemiec Angeli Merkel w Berlinie.
Piątkowe rozmowy szefa polskiego rządu z Cameronem i Merkel są kontynuacją cyklu spotkań, które Donald Tusk od środy prowadzi z szefami unijnych państw i rządów w sprawie Ukrainy.
Pierwsze było środowe spotkanie w Budapeszcie, gdzie Tusk rozmawiał z premierami innych krajów Grupy Wyszehradzkiej. Następnego dnia polski premier był w Brukseli, gdzie spotkał się z szefem Komisji Europejskiej Jose Manuelem Barroso i przewodniczącym europarlamentu Martinem Schulzem. Tusk zaapelował o wspólne i konsekwentne stanowisko Unii Europejskiej wobec sytuacji na Ukrainie i pomoc w poszukiwaniu rozwiązania kryzysu politycznego.
Z kolei w czwartek wieczorem w Paryżu Tusk razem z prezydentem Francji Francois Hollande'em przekonywał, że UE musi mówić jednym głosem w sprawie Ukrainy. Zdaniem Tuska najważniejszym warunkiem rozwiązania kryzysu na Ukrainie jest zaniechanie wszelkiej przemocy oraz porozumienie elit ukraińskich.
Antyrządowe protesty na Ukrainie, które wybuchły w listopadzie ubiegłego roku po decyzji prezydenta Wiktora Janukowycza o niepodpisywaniu umowy stowarzyszeniowej z UE, przerodziły się w krwawe zamieszki między demonstrantami a siłami ukraińskiego MSW.
W piątek na oficjalnej stronie internetowej Ministerstwa Obrony Ukrainy opublikowano komunikat, według którego ukraińscy wojskowi zwrócili się do prezydenta Janukowycza z prośbą o podjęcie "niezwłocznych działań na rzecz stabilizacji sytuacji w kraju".
Wcześniej ukraińska opozycja uprzedzała, że ze sztabu generalnego sił zbrojnych do jednostek wojskowych rozsyłane są telegramy, w których pisano o "pilnej potrzebie zwołania zebrań oficerów w celu przygotowania apelu do prezydenta Ukrainy o konieczności wprowadzenia stanu wyjątkowego".